Apokalipsa
zbiór proroctw i przepowiedni...
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Apokalipsa- Objawienie Św. Jana.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Apokalipsa Strona Główna » Apokalipsy św. Jana
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asef



Dołączył: 31 Maj 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:50, 01 Cze 2008    Temat postu: Apokalipsa- Objawienie Św. Jana.

Objawienie Św. Jana.

Przedmowa do rozszyfrowanej treści.


W przedmowie opisuję sposób zaszyfrowania treści, Apokalipsy Św. Jana i w jaki sposób należy stosować klucze do rozszyfrowania tekstu. Informacje dotyczące wiadomości; - jakie słowa i w jakim układzie powinny być zapisane w tekście, Św. Jan otrzymał kanałem pozazmysłowym. Jego postać fizyczno duchowa, była odpowiednio zabezpieczona i przygotowana do tego zadania. By te informacje, mógł przyjąć i cały zaszyfrowany układ słów i zwrotów wiernie spisać, musiał być wolny od wpływów z zewnątrz.
Biorąc pod uwagę ogrom zaszyfrowanego tekstu i złożoność szyfru, można śmiało powiedzieć, że z punktu widzenia człowieka jest to rzecz niewykonalna. Nawet najlepsi specjaliści w dziedzinie układania szyfrów, dysponując obecnym sprzętem komputerowym, nie mogliby marzyć o wykonaniu takiej pracy.
Informacje, jakie otrzymał pochodziły z innego wymiaru życia. Cywilizacja Boga, istnieje w wymiarze duchowym, i poza przestrzenią naszego wszechświata. Człowiek posiada odpowiednie instrumenty do kontaktu z innymi wymiarami rzeczywistości. Jednak kontakt z cywilizacją Boga, nie mieści się w zakresie naturalnych możliwości człowieka. Odpowiedni instrument w jego fizyczno duchowej postaci, musiał zostać aktywowany.
Treść Apokalipsy, posiadająca wyjątkową wagę dla Boga. W sprawie bezpieczeństwa przekazu, podjęcie szczególnych środków ostrożności było niezbędne. Cel został osiągnięty i powstał odpowiedni rezultat, w postaci zaszyfrowanego tekstu.
Tekst Apokalipsy, jako jedyny ze wszystkich tekstów biblijnych, jest czysty. Występują w jego treści tylko nieliczne nieścisłości, czego nie można powiedzieć o pozostałych tekstach biblijnych.

Zaszyfrowany tekst z nakazami Boga.
Treść Objawienia, zawiera informacje ujęte w słowach, jako niezależnych obrazach. Słowa te, z kolei tworzą zwroty i zdania, których wymowa jest kontekstem do informacji objawianych w słowach.
Obraz zdania, nawiązuje poprzez kontekst do obrazów pojedynczych słów składowych, tworzy nić powiązania, jednocześnie objawiając nowe informacje. Takie nowe informacje są powiązane z obrazami innych zwrotów i zdań, zapisanych w różnych miejscach tekstu.
Powstaje sieć zależności pomiędzy wskazywanymi informacjami. Każda nić z tej sieci powiązań kontekstowych, posiada własny stopień jasności wypowiedzi. Występują informacje kontekstowe, które są łatwo czytelne i takie, których wymowa jest tylko zaznaczona. Taki charakter wypowiedzi, jest elementem szyfru, jaki zastosowany został w tekście Apokalipsy. Korzystając z takiego charakteru sieci kontekstowej, twórcy szyfru mogli pewne informacje ukryć tak głęboko, że bez dodatkowej wiedzy są nieczytelne.
W tym miejscu, decydującą wartością w rozszyfrowaniu Apokalipsy jest rola Mesjasza. W czasie swego życia na ziemi, będzie musiał tak rozwinąć swoje zdolności i swoją wiedzę, by rozpoznał brakujące informacje. One pomogą mu rozszyfrować tekst Apokalipsy.

Podstawowym instrumentem, który służy do odczytywania zaszyfrowanej informacji są słowa klucze. Jedno słowo klucz jest decydujące, jest to słowo; - „siedem”. Mimo, że jest to liczebnik w treści Apokalipsy nie wskazuje ilości, lecz jakość. Jego kluczowy charakter objawia się wskazywaniem pochodzenia, postaci, rzeczy lub innej wartości. Znamionowane tym słowem rzeczy nie mają przypisywanych im danych liczbowych, lecz w taki sposób jest wskazane miejsce ich pochodzenia. Dla przykładu zwrot „siedem Aniołów”, nie oznacza ich ilości, lecz, że ci aniołowie pochodzą z nieba. Innym takim przykładem jest zwrot „siedem duchów bożych”. O ile w stosunku do Aniołów można mieć zastrzeżenia, co do ich pochodzenia, (mogą to być upadli aniołowie z takimi również spotkamy się w treści Apokalipsy), to bez wątpienia Duch Boży na pewno pochodzi z Nieba.
W tekście Apokalipsy klucz liczby siedem występuje ponad 60 razy, i w absolutnej większości przypadków wskazuje na rzeczy pochodzące z nieba. Zgodnie z zasadą, która określa logicznie ziemskie rzeczy, to klucz pasuje tylko do jednego zamka. I nawet gdyby zamontować dowolną ilość identycznych zamków, to do ich otwarcia będzie nadawał się tylko, taki sam klucz. Działanie klucza liczby siedem w treści Apokalipsy, objawia się wskazaniem na pochodzenie z nieba. I wszystko, co jest znamionowane tym kluczem, pochodzi z nieba lub ma tam swoje korzenie.
Potwierdzeniem tak istotnego znaczenia klucza liczby siedem, jest zwrot, który znajduje się w treści czterowiersza z Proroctw Nostradamusa, „Rewolucja wielkiej liczby siedem”. Jego wymowa świadczy o rewolucyjnym znaczeniu, odszyfrowanej treści Apokalipsy. Będzie można ją rozszyfrować, między innymi, dzięki skuteczności działania, klucza liczby siedem.

Innymi słowami, które mają znaczenie słów kluczowych są; - krew, woda, złoty, wielki, korona i inne, które oznaczają pozytywne wartości. Forma tych kluczy, objawi się w trakcie rozszyfrowywania tekstu.

Tekst otwarty i treść ukryta w stosunku do siebie, objawiają diametralnie różny charakter informacji. Apokalipsa jest swego rodzaju szyfrem, który dzięki odpowiedniemu układowi zawiera w słowach dwojaki charakter wymowy. Twórcom tego listu przesłanego do świadomości Jan z Patmos, zależało na takim ukryciu właściwej informacji, by ona mogła być odczytana, dopiero w czasie dni ostatecznych. Zabezpieczeniem, które zagwarantowałoby zachowanie tajemnicy do zakładanego czasu, są brakujące części składowe informacji, nie ujęte w treści ukrytej. Bez tej wiedzy, odczytanie zaszyfrowanej informacji jest niemożliwe. Dlatego nikt nigdy, prawidłowo nie mógł jej odczytać.
Te informacje posiada Syn Boga, który będzie żył na ziemi we właściwym czasie. On tylko może prawidłowo odszyfrować ukrytą treść, posiadając odpowiednią wiedzę. Lecz by mógł odszyfrować tekst, będzie on mu niezbędny na papierze w postaci pisemnej.
Gdyby nie posiadał tekstu Apokalipsy, który jest ogólnie znanym pismem, z którego treści wyciągane są wnioski w celu poparcia nakazów dla innych, nie miałby dowodu winy kapłanów. Nawet Bóg chcąc ukarać winnych, musi posiadać dowody ich winy. Zaszyfrowana treść przedstawia nakazy Boga dla ludzi i zasady, jakie obowiązują człowieka na ziemi.
Odstępstwo od nich jest niebezpieczne dla zachowania właściwej relacji człowieka z Niebem. Ta relacja ograniczona wąskim korytarzem wartości, może być szybko zakłócona sposobem życia człowieka. Wystarczy, że zamiast radości tworzymy w swoich emocjach niepokój i smutek, już w takiej sytuacji nie idziemy drogą właściwych relacji, człowiek – Bóg. Postępując w ten sposób, schodzimy z drogi do Boga i zamykamy swojej duszy drogę powrotu, do jej ojczyzny nieba.

By dowody winy w postaci ogólnie znanego tekstu Apokalipsy zachowały się przez okres dwóch tysięcy lat, potrzebna była przynęta, dla tych, którzy mieli możliwość utrzymywać tekst przy życiu. Taką przynętą był dodatkowy aspekt w sposobie układania tekstu, gwarantujący zainteresowanie Apokalipsą przez cały czas.
Są w otwartym tekście tak silne zachęty do jego interpretacji, że pomimo jasnych wskazań i ostrzeżeń, interpretacje były dowolne i bardzo atrakcyjne dla interpretatorów. Dowolna interpretacja treści, pozwala na swobodne formowanie jej wymowy. Następnie kapłan, lub inny człowiek, który posiada możliwość wpływu na ludzi, korzysta z mocy boskich nakazów. I pomimo tego, że niewłaściwie je zinterpretował, stosuje te nakazy i grożby z całą mocą. Taki bicz boży, jest bardzo przydatny, szczególnie w sytuacji gdy wierni stają się krnąbrni.
Mamy wyjaśnienie, dlaczego z takim uporem w kolejnych pokoleniach, tysiące specjalistów, popełnia ten sam błąd, niewłaściwie interpretując tekst Apokalipsy. Wyjaśnieniem również jest rysa w charakterze człowieka, który postawiony na piedestale wie lepiej niż inni? Taki piedestał stwarza formacja kultu, gdzie wiara w Boga stawia w oczach wierzącego, wszystkich, którzy nie są wierzącymi, jako mniej wartościowych i omylnych. Kolejną równie istotną cechą zbiorowisk kultowych, jest absolutna dominacja kapłana nad wiernymi. W takich okolicznościach dowolna interpretacja tekstu Apokalipsy, pada na żyzny grunt i bez przeszkód się rozwija. Posiada poparcie wiernych, które jest bezwarunkowe z dwóch powodów; wskazuje ją kapłan lub teolog a więc osoba, która uznana jest za służącą Bogu w oddaniu dla wiernych. Inną jeszcze ważniejszą cechą jest to, że przytaczane są słowa Boga, który z natury rzeczy jest nieomylny.

Przytoczę tu wersety z Biblii Gdańskiej, jest to staropolskie tłumaczenie, najbardziej spójne i bez kontrowersyjnych określeń. Na tym tekście wykażę, sposób deszyfracji treści i błędy wynikające z zaślepienia kultowego ludzi uzależnionych od wiary.

I rozdz. 1wer.
„Objawienie Jezusa Chrystusa, które mu
dał Bóg, aby okazał sługom swoim rzeczy,
które się w rychle dziać mają; a
on je oznajmił i posłał przez Anioła
swojego słudze swojemu Janowi.”

W tym miejscu należy nadmienić, że już w Starym Testamencie wskazywane są określone kierunki, jakimi należy się sugerować w poszukiwaniu języka przewidzianego do rozszyfrowania treści Apokalipsy. Werset mówiący o czasach ostatecznych, odrzuca znane języki, wskazując na mało znany.
W słowach „ Nakaz z nakazem,
Nakaz za nakazem.
Linia z linją,
Linia nad linją
A wszystko w obcym
I niezrozumiałym języku”.

Jest tu mowa o jakimś zaszyfrowanym tekście, który zawiera nakazy Boga. Tekst ten w czasach ostatecznych będzie rozszyfrowany, ale w nieznanym języku. Biorąc pod uwagę kwestię, że wszystkie biblijne teksty języki żrudłowe, mają w aramejskim i hebrajskim, to należy określić wskazywany język, pomijając je. Również należy pominąć, wszystkie języki światowe.
Na taki język musi być przetłumaczony tekst z języka źródłowego, następnie w tym języku powinna być dokonana interpretacja. Dodatkowa kwestia, jaka wynika z tego tematu, to narodowość, w jakiej będzie żył na ziemi zapowiadany Mesjasz. Tylko on posiada odpowiednią wiedzę do rozszyfrowania treści Apokalipsy, musi, więc bezbłędnie tym językiem władać. Nie należy zakładać, że wskazywany Mesjasz, będzie przypadkowo znał ten język. Potwierdzenie tej tezy ma swoje uzasadnienie w charakterze wybranego języka. Bezwzględnie musi on spełniać określone cechy, jego koloryt wymowy będzie obfity w różnorodne określenia. Musi dorównywać w obfitości wyrazu, językowi aramejskiemu. W związku z tym, nie do przyjęcia jest założenie mówiące o tym, że język przewidziany do rozszyfrowania, nie będzie językiem ojczystym Mesjasza.
Powróćmy do tekstu Apokalipsy;
Z pierwszego określenia, „Objawienie Jezusa Chrystusa” odczytamy informację, która mówi, że objawienie, którego tekst spisał Św. Jan z Patos, jest objawieniem Jezusa Chrystusa.
W kolejnym zwrocie, „które mu dał Bóg” dowiadujemy się, że Chrystus sam treści tego objawienia nie wykonał. Otrzymał je od Boga w konkretnym celu a więc ma do wykonania, jakieś zlecone zadanie. Zacytowane zwroty, to zbiory słów w pierwszym, słowo „Objawienie” informuje nas, jak nazywa się tekst, który spisał Jan. Kolejne słowo „Jezusa Chrystusa” określa właściciela tego objawienia, lecz jeszcze niekompletnie.
Kontekst tego zwrotu do kolejnego, „które mu dał Bóg” wyjaśnia nam dalszą kwestię stosunku Chrystusa do objawienia. Jest tu informacja, która mówi, że Chrystus otrzymał objawienie, ale jeszcze nie wyjaśnia, w jakim celu. Kolejny trzeci kontekst zwrotu, „aby okazał sługom swoim rzeczy” w stosunku do dwóch poprzednich zwrotów, wyjaśnia nam więcej, lecz jeszcze nie wszystko. Chrystus musi okazać rzeczy, które zawiera otrzymane objawienie, swoim sługom, lecz brak tu wskazań, co to za słudzy i gdzie oni są.
W tym miejscu jest okazja, by pokazać nić kontekstową, która posiada informację nie pełnej wartości, tylko zaznaczoną. W żadnym miejscu tekstu, nie znajdziemy jasnego wytłumaczenia, statusu sług Chrystusa. Jest to tajemnica, którą zna tylko Mesjasz a wprowadzona jest z dwóch powodów; pierwszym powodem jest zamierzenie głębszego zaszyfrowania treści. Drugi powód to kwestia o jeszcze większej wadze, bo jej jasne przedstawienie zaszkodziłby w zamierzeniu, zabezpieczenia trwałości zainteresowaniem Apokalipsą przez dwa tysiące lat. Bowiem słudzy Chrystusa to ludzie na ziemi, którzy poddali się niewolnictwu religijnemu.
W ramach tych trzech zwrotów, przedstawiłem zasady rozszyfrowywania tekstu Apokalipsy. Wskazałem znaczenie słowa, znaczenie zwrotu i różne rodzaje kontekstów, wraz z elementem ukrytym.

Wzorcowym przykładem obrazującym błędną interpretację tekstu, jest już pierwszy werset pierwszego rozdziału. Sztandarowym wnioskiem, który wynika z błędnej interpretacji, jest przyjęcie założenia, że postać mająca żyć na ziemi w czasach ostatecznych, to Jezus Chrystus. W tekście nigdzie nie ma takiego zapisu, wręcz przeciwnie, jego rola jest zgoła inaczej określona.
Dowód na autentyczność tej kwestii znajdziemy w pierwszych wersetach Apokalipsy. Już pierwszy werset może zmylić nieuważnych interpretatorów, wskazuje postać Chrystusa, lecz nie do końca określając, jaki będzie jego zakres działań. Żonglerka postaciami, jaką możemy zauważyć w pierwszym wersecie, jest celowo w ten sposób zapisana by pierwszą postacią był Chrystus. Taka sugestia, wymusiła na interpretatorach, uznanie Chrystusa za główną postać Apokalipsy.
By teraz wyjaśnić tę kwestię jednoznacznie, należy odnaleźć kolejne informacje z tego tematu.
Są one ujęte w piątym wersecie tego rozdziału a w słowach;
„I od Jezusa Chrystusa, który jest
onym świadkiem wiernym pierworodnym
z umarłych, i książęciem królów ziemi;
który nas umiłował, i omył
nas z grzechów naszych krwią swoją;”
Co wyjaśnia treść tego wersetu?
Po pierwsze określa jasno pozycję Chrystusa w dwóch kwestiach. Jezus Chrystus jest świadkiem wiernym, który jest gwarantem zgodności informacji zawartych w tekście Apokalipsy z wolą Boga. Druga kwestia to pozycja Chrystusa w jego rodzinie w niebie. Zwrot, „i książęiem królów ziemi” dowodzą, że Chrystus jest jednym z młodszych synów w rodzinie Boga w Niebie. Ta kwestia jest pośrednim dowodem, który świadczy, że to nie on, lecz ktoś inny przyjdzie z Nieba jako mesjasz w czasach ostatecznych.
Informację o tym, kto z nieba będzie przysłany jako Mesjasz, należy odszukać w innych wersetach. W pierwszej kolejności ten kontekst, należy szukać w poprzednich wersetach a dopiero potem w dalszych. W odczytanych przez nas dwóch wersetach, istnieją wskazówki ułatwiające poszukiwania. W pierwszym przedstawione są dwie postacie, jest to dowód, który mówi, że w treści wskazanych będzie więcej postaci i nie należy zamykać swojego kierunku myślenia tylko na Chrystusie.
Kolejnym wskazaniem możliwości wystąpienia postaci innych niż Chrystus, jest zwrot z piątego wersetu;
Zwrot, „I od Jezusa Chrystusa,” mówią, że już wystąpiła jakaś inna postać. Należy sprawdzić czy to chodzi o już wskazywaną postać Boga, czy może jakąś inną? Musimy w pierwszym rzędzie powrócić do poprzednich wersetów. Tu odnajdziemy w trzecim i czwartym wersecie dwie postacie. W trzecim Bóg przesyła pozdrowienia, są one ujęte w słowie, „błogosławiony”
W czwartym natomiast znajdziemy pozdrowienie od zupełnie innej postaci. Tu Jan przekazuje pozdrowienie od tego, który ma przyjść. Brak w tym tekście bliższych danych, które by pełniej opisały tę postać, lecz niewątpliwie te informacje kontekstowe odnajdziemy w dalszych wersetach.
Z tego odczytania tekstu jasno wynika, że Jezus Chrystus nie jest postacią, która będzie przysłana z nieba w czasach ostatecznych, jako postać Mesjasza.
Jak do tego odnieść całokształt informacji, wpajanych zaślepionym wiernym religii chrześcijańskiej o powrocie Chrystusa?
Kto miał interes w tym, by przez dwa tysiące lat tak oszukiwać, ślepo oddanych wiernych?
Na to i wiele innych pytań znajdziemy równie jasne odpowiedzi w zaszyfrowanej treści Apokalipsy.


Autor: Gryf144



--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------




Synchroniczne odczytywanie 3 wersji Apokalipsy św.Jana


Ślepota, czy zamierzona manipulacja w treści Apokalipsy?


Czas, jaki pozostał wyklucza dalsze oczekiwanie, na przyjście Króla Świata. Jedynym działaniem, które jest uzasadnione w zakresie rozsądku i zgodnie z należytą oceną potrzeb Boga, może być tylko decyzja o podjęciu kroków w celu odnalezienia Syna Boga, lub rezygnacja z oczekiwania na przyjście Króla Świata.
Problem, który stoi na drodze do logicznego postępowania, leży w samej naturze człowieka. Stan nadziei, motywuje ona człowieka do absurdalnych działań często w sytuacji, gdy za chwilę nie będzie już wyjścia. Nadzieja paraliżuje możliwe jeszcze do wykonania akcje, zarówno obronne, jak i mające na celu osiągnięcie, bardzo ważnych potrzeb. W oczekiwaniu na cud tracimy szansę na przeżycie, lub na ważne osiągnięcie.
Przykładów na ślepe posłuszeństwo i oddawanie życia bez próby ratunku, było wiele. Obecnie nadszedł czas, który wymaga jednoznacznej decyzji, od tych ludzi, którzy czekają na Mesjasza. Nadzieja, że przyjdzie w ostatniej chwili i wyratuje ludzi godnych takiego ratunku, nie posiada realnych przesłanek.
Przede wszystkim, czy wiemy dokładnie, na czym godność człowieka z punktu widzenia Boga polega i czy czekając do końca z nadzieją będziemy godni by nas Bóg przyjął? A może ślepota, fundowana nam przez tysiące lat widzi nadzieję zamiast logiki i rozsądku. Bo jeżeli nadzieja wynika z informacji kultowych, np. chrześcijańskich, to musimy rozstrzygnąć, czy jesteśmy ślepo oddani tej religii, czy ewentualnie mamy szansę na własny punkt myślenia.
Klimat interpretacji wszystkich informacji, które mówią o ponownym przyjściu Chrystusa, już na wstępie ukazuje ignorancje w stosunku do słów Boga. Bo jak inaczej nazwać, dowolnie czynione interpretacje Boskiego przesłania, zawartego w treści Objawienia Św. Jana.
Pomimo istniejącego w pierwszym rozdziale, jednoznacznego określenia trzech postaci, i wskazania tej, która ma przyjść, słowa Boga nie zostały uwzględnione.
Tendencyjnie manipulowane wskazanie Chrystusa, jako mającego powrócić na ziemię Mesjasza, było i jest niezbędne do utrzymania „jedynej właściwej drogi”. Dla ślepo wierzących uczestników kultu chrześcijańskiego we wszystkich jego nurtach, Chrystus jest zarówno Bogiem jak i Synem Boga, jest stwórcą i synem swojego stworzenia – dziewicy, jest tym, który daje i zabiera życie, jest wszystkim. Jakże nie miałby być Mesjaszem, który powróci by uratować ludzi.
Niezbitym dowodem na to, że interpretatorzy kpią sobie ze słów Boga, jest tekst Objawienia Św. Jana pochodzący prosto od Boga. Jako dowód, przytoczę tu pięć pierwszych wersetów Objawienia Św. Jana w trzech wersjach, które są najpopularniejsze wśród wiernych.

Ta konfrontacja jest szokująca, w niektórych słowach objawia się wręcz bluźnierstwo. Można tu przytoczyć cytat, za który z góry przepraszam, gdyby uraził czyjeś uczucia religijne i osobiste; „Jest tu straszno i smieszno”
Biblia Gdańska 1632 jest interpretacją z czasów, gdy był w użyciu język staropolski. Jest najdłużej używaną wersją Pisma Świętego, bez żadnych zmian. Tłumaczenia Czesława Miłosza, które wykonywał bardzo skrupulatnie, jest prawie identyczne, różni się tylko nielicznymi zwrotami lub wyrazami. Takie niezależne tłumaczenie, którego treść w tak dużym stopni powiela się z treścią Biblii Gdańskiej, dodaje obu wersjom wartości. Dwie pozostałe wersje, niech się same wypowiedzą za siebie, we wzajemnej konfrontacji.

B.G. Biblia Gdańska
1 Objawienie Jezusa Chrystusa, które mu dał Bóg,
aby okazał sługom swoim rzeczy,
które się w rychle dziać mają;
a on je oznajmił
i posłał przez Anioła swojego słudze swemu Janowi,

P.N.Ś. Przekład Nowego Świata.
1 Objawienie od Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg,
aby pokazać swym niewolnikom,
co ma się stać wkrótce.
A on posłał swojego anioła
i przez niego przedstawił je w znakach swemu niewolnikowi Janowi,

B.T. Biblia Tysiąclecia.
1.Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg,
aby ukazać swym sługom,
co musi stać się niebawem,
a On wysławszy swojego anioła
oznajmił przez niego za pomocą znaków słudze swojemu Janowi.

Tekst każdego wersetu, podzieliłem na zwroty tematyczne i pogrupowałem w tematach
w celu lepszej możliwości porównania treści.
B.G.1 Objawienie Jezusa Chrystusa, które mu dał Bóg,
P.N.Ś.1 Objawienie od Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg,
B.T. 1.Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał Mu Bóg,
W konfrontacji trzech pierwszych zwrotów, okazało się,
że dwa mówią to samo a trzeci wyraża trochę inną wartość.
Tym niezdyscyplinowanym, okazał się zwrot z Przekładu Nowego Świata.
Jaka zatem jest różnica pomiędzy wymową tych zwrotów?
Tekst zwrotu B.G. i B.T. mówi, że Jezus Chrystus posiada Objawienie, które otrzymał od Boga.
W głębszym rozumieniu tego tekstu, jest ujęta informacja,
że to Objawienie, nie jest objawieniem Jezusa Chrystusa, tylko Boga.
Tekst, P.N.Ś. w słowach tego zwrotu, przydaje jezusowi Chrystusowi zbyt dużo wartości,
w stosunku do własności, która dotyczy tego Objawienia. W tych słowach istnieje sugestia,
jakoby Objawienie pochodziło od Chrystusa, taka sugestia pomniejsza udział Boga w Objawieniu.

W drugim zwrocie, sytuacja się powtarza, ale stopień zakłócenia informacji jest o wiele wyższy.
Wyrażona wartość, zwrotem z biblii P.N.Ś. jest całkowicie inna.
W tekście B.G. skład trzech zwrotów, „Objawienie Jezusa Chrystusa, które mu dał Bóg,
aby okazał sługom swoim rzeczy, które się w rychle dziać mają;”
świadczy o tym, że Chrystus otrzymał od Boga zadanie do wykonania.
Jednak cały zakres obowiązków Chrystusa w związku z tym zadaniem,
Poznamy w dalszym tekście. W tym momencie możemy stwierdzić,
żę Objawienie ma służyć do przedstawienia na ziemi wydarzeń,
które nastąpią w bliżej nieokreślonej przyszłości. Zadaniem tym Bóg obarcza Jezusa Chrystusa,
dlatego że powrócił z ziemi i posiada tam nawiązane kontakty, poprzez Jego Apostołów i słuchaczy.
Bóg ludzi na ziemi, nazywa sługami Chrystusa, nie wskazując sprawy,
że ci sami ludzie są również Jego sługami. Czyżby słudzy Chrystusa nie byli sługami Boga?
Jest jeszcze jedno równie ważne pytanie, dlaczego człowiek jest sługą Chrystusa?
W swoich naukach Jezus Chrystus, mówił zupełnie, co innego,
nazywając ludzi swoimi braćmi i twierdził, że człowiek jest tak samo jak On równy Bogu.
Co się wydarzyło, tak istotnego, że zmieniło stosunek człowieka do Jezusa Chrystusa,
na przestrzeni kilkunastu lub kilkudziesięciu lat.
Ten temat w tekście P.N.Ś. jest przedstawiony, jeszcze bardziej drastycznie.
Zwrot „aby pokazać swym niewolnikom,” jest najbardziej niewłaściwą formą interpretacji.
Jeżeli ktokolwiek twierdzi, że Chrystus posiada niewolników, to mówi zarazem, że Bóg na to przyzwala
Okazuje się, że jesteśmy niewolnikami, to nie jest interpretacja, to jest bluźnierstwo przeciwko Bogu.
Kto za tym stoi, jaka siła spowodowała, takie krańcowe nastawienie przeciwko Bogu?
B.G. aby okazał sługom swoim rzeczy,
P.N.Ś. aby pokazać swym niewolnikom,
B.T. aby ukazać swym sługom,

Kolejne trzecie zwroty, posiadają różnice, ale tylko kosmetyczne.

B.G. które się w rychle dziać mają;
P.N.Ś. co ma się stać wkrótce.
B.T. co musi stać się niebawem,

W tej grupie zwrotów, występuje istotna różnica w sposobie interpretacji treści.
Tym razem to tekst B.G. wyłamuje się ze wspólnego oceniania zapisanych wartości.
Tu ujęty zwrot, „a on je oznajmił” całkowicie inaczej interpretuje treść wersetu.
Tekst wskazuje dziwną kolejność zdarzeń, wygląda to tak, jakby Chrystus,
zanim wyśle na ziemię swojego Anioła, oznajmia komuś treść Objawienia.
Logicznie sprawę oceniając, jednej postaci, czy jednej istocie nie może tego oznajmić,
bo tą postacią byłby Bóg, ale On zna treść bo sam ją przekazał Chrystusowi.
Wniosek może być tylko jeden, Chrystus oznajmia treść Objawienia na forum publicznym.
Taką tezę uzasadnia waga sprawy w stosunku do człowieka, który ma szansę zrozumieć istotę życia w Niebie.
Jeżeli Chrystus przed wysłaniem Anioła na ziemię, oznajmia na forum treść Objawienia
i wyjaśnia swoje zadanie, to oznacza, że w Niebie żyje normalna cywilizacja.
Informacje, które świadczą o tym, że w Niebie istnieje normalna cywilizacja,
są przekazane w wielu miejscach tekstu Objawienia. Takie informacje, są również w Starym testamencie,
gdzie Syn Boga, który ma przyjść jako Król Królów, albo Mesjasz, jest dowódcą armii, nosi tytuł Pan zastępów.


B.G. a on je oznajmił
P.N.Ś. A on posłał swojego anioła
B.T. a On wysławszy swojego anioła

B.G. i posłał przez Anioła swojego słudze swemu Janowi,
P.N.Ś.i przez niego przedstawił je w znakach swemu niewolnikowi Janowi,
B.T. oznajmił przez niego za pomocą znaków słudze swojemu Janowi.
Ostatni zbiór zwrotów, nie wnosi już tak drastycznie kontrowersyjnych informacji.
Mimo to w tekście P.N.Ś.jest powtórzone to bluźniercze określenie,
które mówi że człowiek jest niewolnikiem Chrystusa. Powtórne użycie takiego zwrotu,
wyklucza sytuację przypadku, to określenie jest zastosowane celowo.
Treść zwrotu z B.G. jest prosta i jasna, świadczy o wykonaniu zadania przez Chrystusa.
Inaczej jest z informacją zawartą w treści zwrotu z B.T. gdzie istnieją wartości dodane, jest to nad interpretacja.
Tu tekst ostatnich dwóch zwrotów, posiada szczególną wymowę. „a On wysławszy swojego anioła
oznajmił przez niego za pomocą znaków słudze swojemu Janowi.”
Wartość dodana, jest wskazana słowami, które mówią, że Chrystus poprzez swojego Anioła oznajmia Janowi Objawienie.
Chrystus wysłał swojego Anioła, ten z kolei przekazał drogą pozazmysłową, całą informację do świadomości Jana.
Kolejna nad interpretacja z treści tego zwrotu mówi, że Anioł przekazał informację za pomocą znaków.
Taka ilość zawartej w Objawieniu treści, nie jest możliwa do przekazania za pomocą znaków,
poza tym cała ta informacja jest niesłychanie głęboko zaszyfrowana.
Świadomość człowieka nie jest w stanie, objąć percepcją i procesem myślenia takiego zadania.
Wykonanie tego zadania było możliwe tylko w przekazie poza świadomym.


Autor: Gryf144




--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Szyfr Apokalipsy

„Niech nikt sobie nie wyobraża, że Apokalipsa nie jest zaszyfrowana"


To twierdzenie, napisał Czesław Miłosz,
po dwudziestu latach pracy nad tekstem Apokalipsy.
i nad tekstami, innych ksiąg starego testamentu.
Nie można Miłoszowi zarzucić braku kompetencji,
efekty Jego poważnej i dogłębnej pracy w tej kwestii,
istnieją w postaci tłumaczeń zarówno Apokalipsy
jak i całego Starego Testamentu.
Proszę sobie wyobrazić, dwudziestoletnią pracę,
której efektem jest bardzo dobre przetłumaczenie
wielu biblijnych tekstów włącznie z Apokalipsą
a w kwestii odczytania treści Apokalipsy, wyciągnął tylko taki wniosek,
który jest widoczny w zatłuszczonym druku.
Jest tu dowód potwierdzający tezę,
która mówi o zaszyfrowaniu tekstu Apokalipsy.
Przez okres dwóch tysięcy lat, wielu ludzi czytało
i interpretowało informacje zapisane w tym tekście.
Mimo, że te różnorakie interpretacje
w żaden sposób nie odnoszą się do zaszyfrowanej treści,
to jednak cały czas one były i są w użyciu.
W taki sposób przez całe dwa tysiące lat, łamana jest wola Boga,
która jest jednoznacznie wyrażona w 18 i 19 wer. XXII roz.

Obj. 22:18. A oświadczam się każdemu słuchającemu słów proroctwa księgi tej:
Jeźliby kto przydał do tego, przyda mu też Bóg plag opisanych w tej księdze;

Obj. 22:19. A jeźliby kto ujął ze słów księgi proroctwa tego,
odejmie też Bóg część jego z księgi żywota i z miasta świętego,
i z tych rzeczy, które są napisane w tej księdze.


By w pełni z treści tych wersetów, odczytać wolę Boga,
należy wykonać podział ich tekstu na tematyczne zbiory.

Zbiór I. A oświadczam się każdemu
słuchającemu słów proroctwa księgi tej:


W tym zbiorze tematem jest oświadczenie Boga.
To oświadczenie skierowane jest do słuchających treści Apokalipsy.
Brak jest tu wskazania czytających, co oznacza, że ono ich nie dotyczy
Dlaczego czytający tu są pominięci?
Przyczyna pominięcia czytających wynika,
ze szczególnego charakteru Objawienia Boga.
Apokalipsa istniała przez dwa tysiące lat jako nie rozszyfrowana wersja,
służyła w swoim podstawowym wymiarze,
jako bicz Boży na niesforne owieczki.
Gdyby Apokalipsa nie posiadała, tych szczególnych walorów,
które pozwalały interpretować jej treść w taki sposób,
że kapłani mogli straszyć gniewem Boga,
nie zachowałaby się jako piąta ewangelia.
Taki wymiar, korzystania z jej treści,
pozwolił zachować cały tekst przez czas,
aż do przyjścia Syna Boga, który dopiero go rozszyfruje.
Brak wskazania czytającego w oświadczeniu Boga,
jest spowodowany tym, że czytającym jest Syn Boga, który żyje jako człowiek.
Oświadczenie dotyczy tylko słuchających, ale tylko tych słuchających,
którzy żyją w czasie życia na ziemi Syna Boga
i mają możliwość zapoznania się z odszyfrowaną wersją.
dowodem na taką interpretację jest wskazanie rodzaju kar,
jakie czekają tych, którzy nie zastosują się do oświadczenia Boga.

„przyda mu też Bóg plag opisanych w tej księdze”,

plagi opisane wystąpią tylko w dniach ostatecznych.

„odejmie też Bóg część jego z księgi żywota i z miasta świętego,”
księga żywota to swoisty rejestr w Niebie, a walory miasta świętego,
objawią się podczas końca świata,
gdy w nim będą mogli znaleźć schronienie ludzie godni tego.

„i z tych rzeczy, które są napisane w tej księdze”,
w treści Objawienia Boga jest wskazanych wiele korzyści jaki otrzymają Ci
którzy wykonają zadanie jakiego się podjęli w Niebie.
Takie wskazanie nie dotyczy innych ludzi w tym czasie żyjących,
którzy nie są wykonawcami specjalnej misji,
i z tego powodu, że nie podjęli się takich zadań.
To oświadczenie Boga nie dotyczy również
wszystkich żyjących w czasach już minionych.

Zbiór II. Jeźliby kto przydał do tego,
A jeźliby kto ujął ze słów księgi proroctwa tego,


W tym temacie ujęte są zasady postępowania
w stosunku do informacji zawartych w treści Objawienia Boga.
Według słów Boga, żaden słuchający nie może do treści,
którą przedstawi Syna Boga, nic dodać, ani nic z niej ująć.

ZbiórIII. przyda mu też Bóg plag opisanych w tej księdze;
odejmie też Bóg część jego z księgi żywota i z miasta świętego,
i z tych rzeczy, które są napisane w tej księdze.

W treści Apokalipsy jest wskazany czytający
w trzecim wersecie pierwszego rozdziału.

Obj. 1:3. Błogosławiony, który czyta
i ci, którzy słuchają słów proroctwa tego,
i zachowują to, co w niem jest napisane;
albowiem czas blisko jest.



Treść pierwszego i drugiego wersetu, jest ściśle połączona tematycznie
i chociaż są to dwa różne wersety, to w formie pisowni łączy je, jedno zdanie.
Ujęte tu informacje, tworzą wątki tematyczne, które w dalszej treści Objawienia,
utworzą ścieżki kontekstowe o mniejszym lub większym zasięgu.
Jeden temat w różnych wersetach, posiada znaczenie wspólnoty informacji.
Taką informację, należy odczytywać w postaci hierarchii kontekstowej,
gdzie temat już istniejący posiada prawo nadrzędności,
przypisując w ten sposób już istniejącą wartość, kolejnym informacjom.
Odczytywane w taki sposób informacje związane z jednym tematem,
mimo, że są zawarte w różnych rozdziałach lub wersetach,
tworzą jedną grupę tematyczną, wzajemnie się uzupełniającą i poświadczającą.
Dwa pierwsze wersety tworzą, grupy kontekstowe,
które w dalszej treści będą tworzyły ścieżki i pola tematyczne.

1/ Słowa od Boga.

Ukryty tekst w formie zaszyfrowanej treści, „Objawienie Boga”.

2/ Objawienie Jezusa Chrystusa.

Tekst spisany przez Św. Jana, Apokalipsa.

3/ Świadectwo Jezusa Chrystusa.

Świadectwo o istnieniu cywilizacji nieba.

4/ Niebo jako cywilizacja.

Cywilizacja, z której wcielane są dusze, istoty równe Bogu.
Wcielanie wykonywane jest tylko w odpowiednio przygotowaną,
fizyczno-duchową formę człowieka,
jaki żyje na ziemi i innych tego typu koloniach we wszechświecie.

5/ Tekst Apokalipsy.

Zbiór słów, w którym ukryty jest tekst Objawienia Boga.

6/ Tekst Objawienia Boga.

Możliwy do odczytania, tylko przez Jego syna,
który ma żyć na ziemi jako człowiek,
pełniąc zadanie prowadzenia specjalnej misji o charakterze wojennym.
Dowodem na taki charakter misji jest to, że pełni On w Niebie,
obowiązki Dowódcy wojsk nieba, i armia ta przybywa wraz z nim.

7/ Świadectwo Św. Jana.

Porzez trzy świadectwa Św. Jana,
Bóg przekazuje ukryte wskazówki dotyczące zaszyfrowanego tekstu.

8/ Przekaz duchowy.

Magnetycznie sterowany proces fizyczny,
który wpisuje w świadomość człowieka odpowiednie informacje.

9/ Słudzy Chrystusa.

Zniewoleni indoktrynacją kultową wierni,
którzy uznają wiarę chrześcijańską.
Poprzez poniżenie siebie względem Boga,
człowiek traci prawo równości z Bogiem i swoją wielkość,
człowieka z wcieloną duszą.

10/ Rzeczy, które się w rychle dziać mają.

Opisane w treści Objawienia Boga sprawy,
które dzieją się już w obecnym czasie a zakończą w dniach ostatecznych.

Temat, będzie wiązał wszystkie wersety, w których zostanie poruszony.
Taki zbiór wersetów jest polem kontekstowym,
na którego planie wiążą się tematy i postacie,
polem, gdzie klucze szyfru potęgują swoją moc wyrazu.
Najlepszy efekt, który wynika z walorów pola kontekstowego osiągnęła liczba siedem,
główny klucz Apokalipsy.
Ponad sześćdziesiąt razy objawia się ten klucz
w treści Apokalipsy, wnosząc swoją wymowę,
która informuje, że wskazywana postać, rzecz lub temat,
pochodzą lub mają korzenie w Niebie.

Drugi werset przedstawia świadectwo Św. Jana, które On wydaje dla trzech spraw.

Pierwsza sprawa, to świadectwo, które wdaje „słowu Bożemu”.

Druga sprawa, to świadectwo, które wdaje „świadectwu Jezusa Chrystusa”.

Trzecia sprawa, zaświadcza, że to wszystko, co zapisał zostało mu pokazane.

Intrygują tu dwa świadectwa wydane,
„słowu Bożemu” i„świadectwu Jezusa Chrystusa”.


Dlaczego Św. Jan osobno świadczy o słowie Bożym i o świadectwie Jezusa Chrystusa? Wyjaśnienie leży w kwestii autorstwa Objawienia i związanych z nim dwóch postaci.
Jezus Chrystus, dostaje Objawienie od Boga,
automatycznie staje się jego właścicielem, ale autorem pozostaje Bóg.
Forma dwóch świadectw, jest to czytelne wskazanie dwóch niezależnych rzeczy,
do tego stopnia niezależnych, że należało je osobno poświadczyć.
Taki sposób postępowania zostaje nakazany Św. Janowi
w zawartości przekazu duchowego.
Jaki cel przyświecał Bogu, gdy w treści przekazu zawarł informację dla Św. Jana,
by osobno poświadczył sprawę, która dotyczy „słów Boga”,
i osobno tę, która dotyczy „świadectwa Jezusa Chrystusa”?
Tym celem, było dodatkowe wskazanie mówiące jednoznacznie o słowach Boga.
Czy było ono niezbędne?
Gdyby istniało tylko jedno świadectwo Św. Jana, obojętne jest to,
czy potwierdzające słowa Boga, czy świadectwo Jezusa Chrystusa,
nie powstałaby implikacji do szczególnej oceny tekstu Św. Jana.
Te dwa świadectwa i szczególnie ujęta forma zapisu informacji,

„ Objawienie Jezusa Chrystusa, które mu dał Bóg,
aby okazał sługom swoim rzeczy,
które się w rychle dziać mają;”


świadczą o istnieniu dwóch treści.
Chrystus otrzymując Objawienie, dostaje również zadanie,

„aby okazał sługom swoim rzeczy,
które się w rychle dziać mają;”

, są tu w jednym temacie zawarte dwie sprawy.
Otrzymanie Objawienia - to jedna sprawa,
i w związku z tym otrzymaniem objawienia,
pokazanie sługom Jego, rzeczy, które się mają wydarzyć,
to dwa tematy w zadaniu jakie otrzymał Chrystusa.
Gdyby był tylko jeden temat, tekst inaczej by był sformułowany,

Objawienia Jezusa Chrystusa, które mu dał Bóg,
aby je okazał sługom swoim”.


Zbędny byłby dopis, „rzeczy,
które się w rychle dziać mają;”

Istnienie takiego dopisu, świadczy o dwóch tematach w Objawieniu,
Jeden jest ujęty w tekście, który napisał Św. Jan, tekst Apokalipsy,
Drugi należy odczytać z tego tekstu i zapisać w innym, tekst Objawienia Boga.
Dlaczego Apokalipsa to pierwszy tekst a Objawienie Boga drugi?
Jest to związane z charakterem informacji,
jakie możemy odczytać z tych tekstów.
Informacje odczytywane przez dwa tysiące lat z tekstu Św. Jana mówią
o Apokaliptycznych wydarzeniach,
stąd temu tekstowi należy przypisać miano Apokalipsy.
Dopiero odczytane informacje, które są ukryte w zaszyfrowanej formie,
Objawią te słowa Boga, o jakich świadczy Św. Jan.
Jednak do odczytania tego szyfru, niezbędna jest szczególna wiedza.
Przez całe dwa tysiące lat nikt tej wiedzy nie posiadał, dopiero Syn Boga,
żyjący na ziemi w czasach ostatecznych będzie dysponował tą wiedzą.
W treści trzeciego wersetu z pierwszego rozdziału,
jest wskazanie na taką wiedzę dostępną jednemu człowiekowi.
Zwrot z tego wersetu w słowach;

„Błogosławiony, który czyta i ci, którzy słuchają słów proroctwa tego”

Wskazuje jednego człowieka, który czyta,
natomiast w liczbie mnogiej określa słuchających,
Takie wskazanie nie jest jeszcze jednoznacznym dowodem,
ale w treści Apokalipsy, Znajdziemy dodatkowe informacje,
zgodnie z zasadą szyfru, według informacji kontekstowej.

Jednak odczytanie tak ukrytej informacji,
wskazującej na dwie treści Objawienia Św. Jana,
Jest bardzo trudne, wręcz niemożliwe dla ludzi,
co potwierdził czas dwóch tysięcy lat.
Nikt w tym czasie nie odczytał zaszyfrowanej treści,
bo nikt jednoznacznie nie określił tego wskazania.
Takie jednoznaczne wskazanie dwóch treści,
motywuje do właściwego czytania tekstu
Apokalipsy, z którego zapisać należy inny,
wskazywany drugi tekst Objawienie Boga.
Tylko w taki sposób, uznania istnienia dwóch treści,
może spełnić się wartość podwójnego świadectwa.
Pozostało jeszcze trzecie świadectwo i wyjaśnienie jego wymowy,
która musi uwzględnić kontekst, już istniejących dwóch świadectw.
Nakaz Boga dla Św. Jana, musiał być bardzo precyzyjny i obfity w informację,
spowodował działaniem przekazu taki zapis tekstu,
by wskazane były trzy świadectwa.

Istnieje jeszcze wiele innych,
równie złożonych zapisów w tekście Apokalipsy
a zmysły Św. Jana musiały, te informacje odpowiednio przyjąć.
W taki, sposób by tekst, który zapisał, tworzył znany ogólnie tekst Apokalipsy
i był zarazem tekstem, w którym ukryty jest szyfr,
zawierający treść Objawienia Boga.

Biorąc pod uwagę złożoność szyfru i ilość informacji, jakie zawiera,
należy przyjąć twierdzenie, że praktycznie jest on, nie do odszyfrowania.
Każdy błąd, który mógł wystąpić w trakcie spisywania przez Jana tekstu,
poważnie szkodziłby szyfrowi.
Taka niesłychana precyzja przekazu,
zdaje się być niemożliwa a jednak wystąpiła.
To zamierzenie udało się wykonać,
tylko dzięki szczególnym cechom,
jakimi charakteryzuje się taki przekaz.

W tym miejscu dodam, że w okresie ostatnich 22 lat mojego życia,
doznałem wielu takich przekazów.
Poza pierwszym, który posiadał mniejszą,
ale porównywalną ilość informacji,
pozostałe zawierały małe ilości,
informacji pomocniczych działających na zasadzie,
brakującego elementu do tematu, który rozwiązywałem.
Charakter przekazów cechuje bardzo krótki czas ich trwania.
Mimo tego wnikają one prosto do świadomości
a przekazane informacje, są bardzo bogate w szczegóły.
Ta obfitość informacji wnosi z każdym obrazem,
całą wiedzę dotyczącą tego obrazu.
Św. Jan otrzymując taki przekaz,
mógł przyswoić sobie odpowiednią ilość informacji,
potrzebnych do napisania tekstu Apokalipsy.

PS.


Autor: Gryf144




--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------





Poniższe teksty są tekstami autorskimi Pana Zastepów- Mesjasza.

Publikacje tekstu wyłącznie w całości i za zgodą autora.




Ap.Św. Jana Rozdz.2.wers 5.
Pamietajże tedy ,skadeś wypadł,
a pokutuj , i czyń uczynki pierwsze ;
a jeśli nie chcesz , przyjde przeciwko
tobie rychło ,a poruszę świecznik twój
z miejsca swego,jeślibyś nie pokutował.
--------------------------------------------------------
Treść wersetu wskazuje jak bardzo ważna dla Boga
i nieba jest wojenna misja na ziemi.
W słowach "przyjde przeciwko tobie rychło ,a poruszę świecznik twój
z miejsca swego ,jeślibyś nie pokutował "
dotyczy ono ludzi , którzy mają wcielone dusze piastujące
wysokie stanowiska w niebie.

Jeżeli nie wykonają oni zadania pozbawieni bedą tych stanowisk



---------------------------------------------------------------------------------------------------



Ap.rozdz.1.werset3. -"Błogosławiony ,który czyta i ci ,którzy słuchają"
Bóg błogosławi -pozdrawia takiego człowieka ,który prawidłowo odczyta -odszyfruje treść apokalipsy.Do obecnych czasów jeszcze nikt nie odczytał właściwie nawet jednej kwestii,nie mówiąc o całej treści.Nikt w związku z tym nie może być błogosławiony w takim aspekcie.Jednakże taki człowiek będzie żył -lub już żyje ,bo jest zapisane błogosławieństwo,a czasy ostateczne już sa ,więc życ musi.Biorąc pod uwagę skalę trudności odszyfrowania treści i fakt ,że przez dwa tysiące lat nikt tego nie uczynił ,należy przyjąć ,że tylko Syn Człowieczy to będzie mógł uczynić.W kwestii czynności czytania treści ,istnieje dowód na życie Syna Boga w fizycznej postaci.W kontekście do 5 wersetu ten Syn Boga nie Jest Jezusem Chrystusem.teraz przedstawię na to dowód :rozdz.1,werset 4-w słowach "Łaska Wam i pokój niech będzie od Tego ,który jest, i który był, i który przyjść Ma" Są to słowa pozdrowienia od drugiej po Bogu postaci,przedstawionej w Ap.Jest On Królem na co wskazują kolejne słowa tego wersetu brzmiące:"i od siedmiu duchów,którzy sa przed oblicznościa Stolicy Jego"-na stolicy urzęduje Król.Jezus Chrystus przedstawiony jest w kolejnym wersecie jako Trzecia postać Ap. po Bogu i Tym Który Ma Przyjść.Jest On Jednym z młodszych Synow Boga ,a świadcza o tym słowa 5 wersetu:"I ksiazęciem Królów Ziemi".Zastosowanie przymiotnika "książęciem" jednoznacznie wskazuje ,że Jezus nie jest Królem,nie jest nawet księciem, jest młodszym Synem Boga i nie powróci na Ziemię w czasach Ostatecznych. Jego rola w tym temacie to świadectwo pochodzenia Apokalipsy od Boga.Pozycja taka wskazana jest slowami z 5 wersetu 1 rozdz.:"I od Jezusa Chrystusa ,który jest onym świadkiem wiernym , pierworodnym z umarłych."W tym jest dowód że Jezus Chrystus nie powraca,lecz świadczy o przyjsciu swego brata Króla ,któremu przygotowal drogę na Ziemi.

_________________

Apokalipsa św.Jana w1rozdz.3,4,5,werset świadczy że w czasach ostatecznych nie powróci Jezus ,lecz żył będzie jako normalny człowiek jego starszy brat z rodziny Boga w Niebie.Jest tam również świadectwo ze jest to rodzina królewska Inne przepowiednie świadczą że zajmuje ON w Niebie pozycję dowódcy wojsk ,a zwany jest Panem Zastępów. W innych miejscach okreslany jest jako Król Królów lub Pan Panów.Psalmy Dawida dodatkowo określają Go Królem Chwały na Ziemi.Jednak by te wszystkie aspekty jednej postaci odnależć w przepowiedniach należy je umiejętnie odczytywać.PS.Na Ziemi czasy ostateczne rozpoczeły się w 1985r.więc ON musi działać od tego czasu. Jeżeli ktos chce rozpoznać Jego działanie to nie może szukać Go w obłokach i oczekiwać cudów o tym również świadczą przepowiednie.Pozatym przepowiednie precyzyjnie wskazują Polskę i polski język.


-------------------------------------------------------------------------------------------------



Werset apokalipsy ,który wniósł żródło informacji o liczbie bestii jest nagminnie traktowany w sposób tendencyjny ,wszyscy przez 2000lat lekcewarzyli i lekcewarzą zapisane w tym wersecie słowa Boga.
Jako główną informację w tym wersecie przyjeli liczbę bestii,traktujac siebie i innych jako mniej wartościowych w stosunku do wskazywanej przez ich samych bestii.
Nikt nie raczył z uwagą przeczytać słów Boga i odczytać to co jest w tym wersecie najwazniejsze .Ten werset nie mówi o liczbie bestii jako najważniejszej dla Boga,on wskazuje istotną dla niego liczbe człowieka.
cały ten kabaret z odczytywaniem liczby 666 jest kabaretem Lucyfera.,to on tak mąci ludziom w głowach ,by nie widzieli tego co jest Boga, a szukali tego co jemu jest potrzebne.
Przedstawię teraz ten werset odczytany zgodnie z wolą Boga według zasad szyfru Apokalipsy.Jedynym jego celem jest wskazanie uniwersalnej liczby człowieka .Liczby ,która w świętej geometrii określa droge człowieka na ziemi taką ,która go zaprowadzi prosto do nieba.

Liczba bestyji 666


XIII roz. 18 w.
Tu jest mądrość. Kto ma rozum, niech zrachuje liczbę onej bestyji;
albowiem jest liczba człowieka. A ta jest liczba jej, sześć set sześćdziesiąt i sześć.

Zwrot "niech zrachuje" po staropolsku znaczy "niech doda".
W treści zapisana jest informacja, która zachęca mądrych, by użyli rozumu i dodali liczbę bestyji. Wszakże istnieje liczba człowieka, a dowód na jej istnienie jest ujęty w zwrocie "albowiem jest liczba człowieka". Ta liczba człowieka, posiada ścisły związek z liczbą bestyji, tak dalece ścisły, że liczba bestyji ją wskazuje. Dowód na to wskazywanie, jest ujęty w słowie "albowiem", które łączy zwrot mówiący o liczbie bestyji, ze zwrotem mówiącym o liczbie człowieka.
Teraz, spełnijmy tajemnicę tego wersetu i dodajmy liczbę bestyji. albowiem jest w szczególny sposób zapisana.
Sześć+set=stosześć+sześćdziesiąt=stosześćdziesiątsześć+sześć=stosiedemdziesiątdw
a.
Poznaliśmy liczbę człowieka, 172.




Wyobraźcie sobie że w gminie w księdze rejestru narodzin zarejestrowali mnie pod nr 172.
Jednak apokalipsa wskazuje inną sytuację istotną dla człowieka liczba 172 jest uniwersalna liczba dla wszystkich ludzi na każdej ziemi.

{autor Mesjasz}


----------------------------------------------------------------------------------------



Dużo osób pyta :


Co wynika z liczby 172?


Na wstępie kilka słów, które zobrazują wymowę całej Apokalipsy a raczej Objawienia. Ten sam tekst, dwa tytuły, tak jakby z dwóch różnych bajek. Wszystko jest prawidłowo, są dwa tytuły i są dwa teksty. Pierwszy to ten, który jest spisany w formie piątej ewangelii, powinno to być Objawienie a w rzeczywistości jest to Apolalipsa. Jego odczytana wymowa, posiada charakter apokaliptycznych wizji. W ukryciu znajduje się drugi tekst, tylko należy go spisać z logicznej wymowy, istniejących słów. Każde słowo i każdy zwrot lub określenie, posiada własną logiczną wymowę, wystarczy nie dokładać do tej prostej logicznej wymowy, swoich potrzeb. Pochodzenie postaci i wartości, które są z Nieba, jest symbolizowane kluczem liczby siedem. istnieją jeszcze inne klucze uzupełniające narzędzia szyfru. Po odczytaniu wymowa nowego tekstu jest jednoznaczna i całkowicie logiczna, nie tak jak zapisanego przez Św. Jana.
Znaczenie liczby 172 jest uzasadnione z punktu widzenia potrzeb Boga a dotyczy drogi człowieka na ziemi, przygotowanej losem wpisanym w przestrzeń świętej geometrii na płaszczyźnie horyzontu życia. Horyzont usytuowany w centralnej płaszczyźnie zbioru świętej geometrii, posiada odpowiednie punkty połączenia z przestrzenną formą geometryczną. Tym punktom przypisane są liczby ze zbioru geometrycznego w miejscu przecięcia osi xyz z obwodem horyzontu życia człowieka. Gdzie cyfra 1 to jest moment narodzin i punkt na obwodzie w miejscu przecięcia z osią równoległą. Przeciwny punkt na obwodzie, jest końcem drogi życia i oznakowany jest cyfrą 2. Początek i koniec życia dwa kluczowe momenty jako cyfry 1 i 2 na osi równoległej w punktach stycznych z horyzontem. Horyzont to płaszczyzna życia odpowiadająca okręgowi, od 1 do 2 możemy iść różnymi drogami, ale najprostrza biegnie wzdłuż osi równoległej. jeżeli pójdzemy przez życie taką drogą najprędzej powrócimy do Nieba. Taką drogę wskazuje Bóg w ukrytej treści Objawienia. Cyfrowo opisuje ją w ten sposób, że 1 to narodzenie, dalej najprostrza droga przez środek okręgu, gdzie zbiegają się osie xyz oznakowane według zasad świętej geometrii cyfrą 7 i koniec życia to cyfra 2. Żyjąc na ziemi mamy najkrótszą drogę do Nieba na lini 172. To jest tajemnica liczby bestii, albowiem jest liczba człowieka.

PS.



--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



Apokalipsa Św. Jana.

Rozdział I

Roz. I wer. 1. Objawienie Jezusa Chrystusa, które mu dał Bóg, aby okazał sługom swoim rzeczy, które się w rychle dziać mają; a on je oznajmił i posłał przez Anioła swojego słudze swemu Janowi,

Jezus Chrystus, po powrocie z ziemskiego wcielenia,
Otrzymuje od swego ojca Boga „list”, który ma wysłać na ziemię.
W liście są zaszyfrowane informacje, które mówią o czasach ostatecznych.
Zanim list prześle sługom swoim, tym, którzy uczynili sobie z Niego Boga,
zapominając, że są Jego braćmi, musi przedstawić informacje,
zawarte w treści list na forum Nieba.
Bez Jego osobistej relacji, nikt nie uwierzy w sukces Lucyfera,
jaki osiągnął na ziemi, tworząc kulty i religie.
Efektem wpływów kultowych jest taki stan świadomości,
że ludzie, którzy z natury są braćmi tych,
którzy w tym czasie żyją w Niebie, zaczynają ich wielbić jak bogów.
Po złożeniu relacji Jezus Chrystus, przekazuje list swojemu Aniołowi
z poleceniem wprowadzenia treści w świadomość,
jednemu ze swoich sług Janowi.
Przekaz musi być tak wykonany, by zrozumienie Jana gwarantowało
Wykonanie odpowiedniego zapisu,
który posiada w swoim tekście zaszyfrowane informacje.


Roz. I. wer. 2. Który świadectwo wydał słowu Bożemu
i świadectwu Jezusa Chrystusa, i cokolwiek widział.



Świadectwo Św. Jana, to trzy sprawy. Świadectwo tego,
co widział; tym świadectwem poświadcza, że to,
co spisał w tekście Apokalipsy zostało mu przekazane z Nieba.
Jest pewny, że z Nieba, bo o tym zaświadcza Jezus Chrystus
a Św. Jan świadectwo Jezusa Chrystusa potwierdza.
Św. Jan również zaświadcza, że najważniejszą rzeczą jest,
To, co Bóg przekazał w ukrytej treści Apokalipsy
a On świadczy, że są to słowa Boga.




Wers. 3. Błogosławiony, który czyta i ci,
którzy słuchają słów proroctwa tego, i zachowują to,
co w niem jest napisane; albowiem czas blisko jest.


Błogosławiony jest ten, który odczytał słowa Boga
zaszyfrowane w treści Apokalipsy.
Bóg w czasach ostatecznych, błogosławi również tych,
którzy wedle słów Jego odczytane proroctwo,
słuchają i czynią to co w tym proroctwie jest zapisane.


ApokalipsaR.I.W.4,5,

Wers. 4. Jan siedmiu zborom, które są w Azyi.
Łaska wam i pokój niech będzie od tego,
który jest i który był, i który przyjść ma; i od siedmiu duchów,
którzy są przed oblicznością stolicy jego;


Jan przekazuje pozdrowienie dla tych wszystkich,
którzy są wskazywani w treści drugiego i trzeciego rozdziału,
te rozdziały dotyczą siedmiu zborów i postaci tam wskazywanych.
W słowach, „Łaska wam i pokój niech będzie”
Jan przekazuje pozdrowienie od tego, który ma przyjść.
Pozdrowienie przekazuje również od siedmiu duchów,
„którzy są przed oblicznością stolicy jego.”
Tym zwrotem Jan dokładnie wskazuje istoty żyjące w duszy
a służce temu, który ma przyjść, może to być tylko jego wojsko.
Adresatami pozdrowienia od zastępów wojska,
które przybyło wraz z Panem zastępów są ludzie,
mający coś z wspólnego z tymi zastępami wojska z nieba.


Wers. 5. I od Jezusa Chrystusa, który jest onym świadkiem wiernym,
pierworodnym z umarłych i książęciem królów ziemi;
który nas umiłował i omył nas z grzechów naszych krwią swoją;


Pozdrowienie od Jezusa Chrystusa, trzeciej w kolejności postaci,
od której pozdrowienie przekazuje Św. Jan.
Po Bogu i tym, który ma przyjść, teraz pozdrowienie od Jezusa Chrystusa,
który jest świadkiem wierny, tego, że Apokalipsa pochodzi z nieba
a słowa w niej ukryte są słowami Boga.
Jezus jest pierwszym z rodziny Boga, który żył na ziemi i umarł,
jest On jednym z młodszych synów Boga, królewskiej rodziny,
z której wywodzą się królowie Wszwchświata.
On ludzi umiłował i przekazał im swoje zasady,
które pozwoliłyby im, nie czynić grzechów.

Pan Syjonu



Autor: Gryf144


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asef dnia Nie 19:52, 01 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erik



Dołączył: 29 Paź 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:40, 30 Paź 2010    Temat postu:

Przepowiednie się nie spełniają, są one nieustannie spełniane prze nieświadome tego osoby. To trzeba obejrzeć:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Erik



Dołączył: 29 Paź 2010
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:46, 30 Paź 2010    Temat postu:

Urywek z mojej jeszcze niedokończonej książki pod tytułem „ KRONIKA” rozdział pt. „ PRYMITYWNI NIEWOLNICY”
„ Pod zegar podjechał tak jak byli umówieni i nawet tym razem nie czekał aż tak długo. Helena była jakaś małomówna, i skarżąc się na ból głowy poprosiła, aby Krzysztof podwiózł ją prosto do domu, bo chciała wziąć tabletkę i się położyć przed zorganizowanym przez jej babcię przyjęciem. Przez całą drogę dziewczyna prawie nic nie mówiła, niczym też się nie zdradziła, że zamiast w sklepie była w owym tajemniczym domu. Krzysztof oczywiście wiedział, że niema prawa robić dziewczynie z tego powodu jakichkolwiek wyrzutów czy aluzji. Kiedy Krzysztof przeżywał swe rozterki i domniemania, Helena myślała o czymś, o czym przed chwilą dowiedziała się w tutejszym przedstawicielstwie „Agencji”. A mianowicie o domniemanej śmierci Williama. Domniemanie takie zaistniało, bo mimo że nikt nie znalazł jeszcze jego ciała, ale w „Agencji” bezspornie uznano, że na pewno on nie żyje, gdyż jego dwa ledowe identyfikatory przestały określać pozycję gdzie on się znajduje. A i o nim samym wiadomo było jedynie, że wyjechał gdzieś na zachód w stronę Bristolu z kobietą, która używała fałszywych dokumentów na nazwisko Wiera Iwanowa i kilkadziesiąt kilometrów od Londynu ślad po nich zaginął. William, już od dawna miał wszczepione te elektroniczne czipy, Helena natomiast nigdy nie pozwoliła sobie tego zrobić. I nawet nie było to spowodowane, że jakieś implanty na wierzchu dłoni czy czole mogłyby ją oszpecić, ani kwestiami tradycji, gdyż na przykład nawet jej rodzice, nie mieli pojęcia, czym ich córka się zajmuje. Albowiem oni szczęśliwi naiwni nawet nie mieli pojęcia o istnieniu „Agencji”, będąc jedynie przez nią tylko wykorzystani do podtrzymania prastarego ciągu ich monarszych linii rodowych. Tak czy inaczej, te wszczepiane pod skórę implanty zawsze wydawały się Helenie zbyt kojarzące się tak jak i większości ludziom, ze znakiem bestii z Janowego Objawienia. „7-3. Nie wyrządzajcie szkody ani ziemi, ani morzu, ani drzewom, dopóki nie opatrzymy pieczęcią sług Boga naszego na czołach ich. 4.I usłyszałem liczbę tych, których opatrzono pieczęcią: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich plemion izraelskich” … Helena oczywiście wiedziała, że ta towarzysząca ludzkim pokoleniom źle zinterpretowana przepowiednia i bojaźń przed tym nieznanym była tylko częściowym ujawnieniem wielotysiącletniego planu, powstałego jeszcze przed erą Ryb. Że owe „pieczęcie” tak samo tyczyły się zwykłych ludzi , jak i tych owych stu czterdziestu czterech tysięcy „sprawiedliwych”, innych zaś w ten sposób przestraszono przed technologią implantów, aby rzeczywiście nie było to zbyt powszechne, i tak naznaczonych nie było więcej niż pisze o tym Jan w swym Revelation. „Konie które mówią” pomyślała Helena o starym telewizyjnym serialu, z którego naśmiewała się będąc dzieckiem. Bo tak w rzeczywistości było, ludzie tak naprawdę dla tych tam nie byli w zasadzie nikim innym niż mówiące konie, bestie, tylko tym różniące się od koni czy krów, że potrafiły mówić. Stworzeni na ich obraz i podobieństwo tylko po to, aby lepiej służyć i komunikować się ze swymi panami. Oczywiście ona znała te teksty, ale widziała w nich to, czego inni nie potrafili zobaczyć „13-15.I dano mu tchnąć ducha w posąg zwierzęcia, aby posąg zwierzęcia PRZEMÓWIŁ i sprawił, że wszyscy, którzy nie oddali pokłonu posągowi zwierzęcia, zostali zabici. 16- On też sprawia, że WSZYSCY, MALI I WIELCY, BOGACI I UBODZY, WOLNI I NIEWOLNICY OTRZYMUJĄ ZNAMIĘ NA SWEJ PRAWEJ RĘCE ALBO NA SWYM CZOLE. 17- I ŻE NIKT NIE MOŻE KUPOWAĆ ANI SPRZEDAWAĆ, JEŚLI NIE MA ZNAMIENIA, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imienia. 18- TU POTRZEBNA JEST MĄDROŚĆ. KTO MA ROZUM, NIECH OBLICZY LICZBĘ ZWIERZĘCIA; JEST TO BOWIEM LICZBA CZŁOWIEKA. A LICZBA JEGO JEST SZEŚĆSET SZEŚĆDZIESIĄT SZEŚĆ. 14-1 I widziałem, a oto BARANEK stał na górze Syjon, a z nim STO CZTERDZIŚĆI CZTERY TYSIĄCE TYCH, KTÓRZY MIELI WPISANE JEGO IMIĘ NA CZOLE I IMIĘ JEGO OJCA”. Helenie bynajmniej nie chodziło, że na przykład ów tekst napisany był w biblii, tym jednym z wielu rozpowszechnionych przez Nich karnych kodeksów. Ale ona po prostu całkowicie tak do końca nigdy nie miała zaufania nawet do tych wielkich zarządzających „Agencją”, albowiem już wiedziała jak mało dla tych istot liczyli się ludzie. Gdyż rzeczywiście jak to wynikało nawet z Objawienia Jana, jeśli ktoś był mądry to mógł się dowiedzieć, że nie jakaś istota była bestią dla ludzi, ale właśnie ludzie byli mało znaczącymi bestiami dla tych istot. Nie chciała więc, aby podobnie jak w czasie drugiej wojny, gdy po obrzezanych poznawano Żydów, tak teraz po owym implancie, dzięki któremu można by określić jej miejsce pobytu, miałaby mieć jakieś z tego wynikające nieprzyjemności. Bowiem zdawała sobie sprawę i wiedziała, że jak mogliby ją zlokalizować sprzymierzeńcy, to mogliby i wrogowie, a poza tym nigdy też nie było wiadomo, po której stronie barykady się teraz jest, tak całkiem jak w Orwellowskim „ 1984”.Helena słyszała już o wielu takich przypadkach w obu rywalizujących ze sobą obozach, gdy niszczono implanty, aby nikt nie odnalazł ciała, które z tego powodu były albo palone, rozczłonkowywane lub utylizowane w inny sposób. Helena jednak nie miała prawa, ani mocy, aby wskrzesić, a tym bardzie jakoś odtworzyć nieistniejące już ciało. Nie była przecież jak bogini Izyda, która nie tylko pozbierała i na powrót poskładała swego męża i brata Ozyrysa, ale nawet zdołała na tyle przywrócić do życia jego boskie geny, że mogła jeszcze urodzić syna swego martwego już męża-zabitego i pociętego na kilkanaście części przez jego zazdrosnego brata Seta. Może Helena mogłaby, gdyby William jeszcze żył, przeprowadzić jego świadomość przez najbliższe miejsce mocy, aby ingerując w przeszłość zmienić jego teraźniejszość, a co za tym idzie i przyszłość. Ale William najprawdopodobniej już niestety nie żył”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Apokalipsa Strona Główna » Apokalipsy św. Jana Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin