iskra wychodzi z Polski

Bogusław · Gość

Ale do ciebie i tak to nie dotrze, bo przecież kościół się zabezpieczył słowami, że pojawi się wielu fałszywych proroków, a wśród tych wieszczy będzie jeden lub kilku, którzy będą dobrze wiedzieć, że coś nowego się pojawi. A wg. kleru wszyscy będą kłamać, czyli będą, są tacy, którzy wiedzą, mają wiedze i usta by to przekazać, ale katolicyzm zatkał uszy ludziom. No cóż tak tj. z imperiami, które za wszelką cene chcą odłożyć w czasie swój upadek. No cóż, już nie wiele im czasu zostało.

Jozek

ilonaRóża

Bogu Sław! - Bogusław.

Murdock - czy Ty myślisz, że to zadanie można było powierzyć bojaźliwej osobie, która boi sie własnego cienia? Wiem, że moja odwaga może być błędnie interpretowana jako pycha czyi co tam jeszcze chcecie - ale to tylko pozory. To tylko 13-letnia świadomość, że COŚ się zbliża w moim życiu. To jest tak silne, że nie pozwala mi podążać za żadnymi innymi ścieżkami kariery. Nie ma dla mnie innego przeznaczenia - więc stąd moja determinacja. Nie liczę na zrozumienie, przestałam na nie liczyć dawno temu. Nie liczę na wsparcie, nie liczę na ludzkie pocieszenie - muszę dokonać tego i tyle.

Bogusław · Gość

Ilono, sama nie dasz rady, nie masz takich mocy, poza tj. walka z klerem i zachodzi o politykę. Są dużo silniejsi od Ciebie, a i blisko mieszka osoba, która jest najsilniejsza...

ilonaRóża

Moi Drodzy,

Doszłam do punktu, gdzie czuję wielką i nieprzepartą chęć bezpośredniego "wyjścia do ludzi" wraz z moją ideą. W zwiazku z tym, że pewna jestem słuszności działań jakie podemuję już od kilku lat w promowaniu "iskry", oraz będąc upewniona poprzez Wasze liczne komentarze - zdecydowałam berdziej zdecydowanie mówić o tym.

Niestety, dziennikarze nie chcą nawet wysłuchać mnie i tego, co mam do powiedzenia, lecz czy mogę ich winić za to, że nie rozumieją tego, co się wokół dzieje i do czego to wszystko zmierza? - Dla nich to tylko zwykłe NEWSY - to co się dzieje - nie dostrzegają i nie odczytują znaków czasu na poziomie duchowym.

Gdy dzwonię do jednej z gazet i mówię w skrócie o co chodzi - posyłają mnie do psychologa. Trudno, będę robiła swoje - nawet za cenę odsądzania mnie od zdrowych zmyslów.

Dlatego doszłam do punktu w którym jest mi wszystko jedno czy i ile ataków jeszcze wezmę na siebie - dojrzałam mentalnie do tego, aby spotykać się z ludźmi twarzą w twarz i oko w oko po to, aby przekazywać im duchową wiedzę, która wiąże się z iskrą.

Jednak jest mi ciężko samej realizować to dzieło. Chcę zorganizować konferencję prasową w Warszawie w jak najbliższym czasie, na którą chcę zaprosić szerokie grono osób z różnych instytucji społecznych i mediów po to, aby w bezpośrednim spotkaniu przekazać to, co wiem, że muszę im przekazać. Bardzo proszę Was o pomoc w zorganizowaniu takiego spotkania, które wymaga udostępnienia sali czy jakiegoś stosownego miejsca w Warszawie, aby takie spotkanie mogło dojśc do skutku. Jezeli ktoś jest na tyle otwarty i chętny aby włączyć się w to dzieło, które przecież dopiero ma eksplodować i rozrastać się globalnie - to bardzo serdecznie zapraszam. Wszelka asysta okazana na tym etapie jest włączeniem się w przyszłe globalne dzieło, które przekroczy pojęcie nie tylko moje ale i Wasze.

Bogusław · Gość

Ilono, można Ci pomóc, ale pod bardzo ważnym warunkiem; określ się czy chcesz coś nowego czy trzymasz się starego, które już fundament ma zgnity od wielu lat, mam na myśli kościół katolicki. Bo po Twych wypowiedziach widać totalny chaos. Dokonaj wyboru, po której stronie jesteś! Ułóż swe myśli w logiczny ciąg, przede wszystkim wszystkie znaki poukładaj i wyciągnij jeden wniosek. Nie uważaj się za wielką wybraną, tylko raczej za posłanniczkę, tą która mówi, że ktoś lub grupa ludzi się pojawi by wprowadzić nowy ład...
Wielokrotnie pytałem kiedy tę iskrę poczułaś, jakoś nie dostałem na ten temat odpowiedzi, szkoda, bo sam jestem w stanie nawet datę Tobie podać… było to rok temu. Ona się tliła, a raczej rodziła od kilku lat, lecz dopiero wtedy wybuchła. Nikt nie podał jak ta iskra się narodziła, że narodziła się w bólu cierpieniu, że jest nadzieją na lepsze życia- prawdziwą miłością.
Pisałaś iż czytałaś wiele przepowiedni, a czy czytałaś je ze zrozumieniem, analizując sens słów, czy tylko czytałaś? Mówiłaś również, że JPII był prorokiem, jakoś nie zauważyłem by przepowiedział cokolwiek. Zaiste mówi się o nim iż był dobrym człowiekiem, ale dla własnego kraju kierował się raczej z zasadą równowagi feng-shui, bo zrobił wiele dobra, ale i tyle samo zła wyrządził. Bo tak naprawdę on był przede wszystkim księdzem, więc interes kościoła stawiał na piedestale, na szczęście nie uratował zamku, którego mury kruszeją, bo fundament zgnił.
Także Ilono, proszę Cię określ stronę, rób to dobrze, bo jedna strona Cię zgubi, a druga da szczęście byś mogła rozwijać siebie i innych. Znajdź swoje miejsce, bo na pewno nie jesteś kobietą z proroctw, która ma rządzić Polską i utworzyć Unię Słowiańską oraz stworzyć sojusz z krajami Islamu.
pozdrawiam

effka · Gość

Popieram Boguslawa.Jak dla mnie ,zwazywszy na twoje Ilono fundamenty wiary i to ,co kaze ci to robic i w co wierzyc,przypisujesz sobie cechy i zaslugi,ktore tak naprawde sa niczym innym jak tylko twoim wymyslem.Patrzac na twoje wczesniejsze zycie,bylas niezrozumiana przez rodzine i odrzucona.Teraz chcesz za wszelka cene zaistniec,ksztem osmieszenia siebie.Pomyslalas o swoim dziecku,ze przynosisz mu wstyd swoimi wystepami w necie?Sluchalam pare razy tego,o czym tam mowilas i nic nie wnioslas nadzwyczajnego.Nie chce cie obrazac,ale tobie sie cos zdaje,odkrylas ,ze mozna inaczej w zyciu postepowac,by bylo lepsze,doznalas swoistego objawienia,jakiego doznaje wiele ludzi podnoszacych sie po ciosach zyciowych i mamisz spoleczenstwo nieistniejacymi cudami.
Nic tak naprawde nowego do mojego zycia ,nie wnioslas.Prawdy ktorym holdujesz znane sa madrym ludziom od wiekow.Z tym,ze ty skazona przez doktryny koscielne,tak jak i wielu przedstawicieli kosciola hanbisz sie teraz grzechem pychy.Takie jest moje zdanie i mam nadzieje tylk,ze nie stworzysz nowej sekty i nie sprowadzisz na manowce wielu nnaiwnych,ale dobrych ludzi!Prosze cie -przestan.Nie pomyslalas o psychoterapii,bo na pewno masz problem Shocked

Bogusław · Gość

Powiem wprost Ilono;
Religia, albo iskra, musisz wybrać?
Chcesz pogadać... nie ma problemu się spotkać w jakimś gronie, może się uda rozwiązać Twój problem, chyba, że jest nim, a dużo na to wskazuje chęć zaistnienia w mediach i zrobienia show. Pamiętaj Ilono, nie Ty będziesz mówić na forum o zwalczaniu własnych problemów i pomaganiu dzięki temu innym, to miejsce jest zarezerwowane dla innej kobiety!
p.s.
Effka co z tym skypem?

ilonaRóża

Boguś, effka - ładunek emocji, który wyraża się w waszych wpisach potwierdza moje wcześniejsze przypuszczenia i prognozy. Temat iskry jest na tyle kontrowersyjny, że wzbudza najwyższy stopień umysłowego poruszenia - a stąd prosta droga do mojego celu, jakim jest globalny podbój na rzecz iskry.

Do tego dochodzi czynnik mojej osoby - czyli jako tzw. "nikt" - śmiem wiązać świątobliwe przepowiednie ze swoją osobą - jak śmiem? - przecież jestem "nikim". Może jakbym miała jakis tytuł naukowy, lub gdyby pisano o mnie w jakiejś komercyjnej prasie - to byłabym już przynajmniej "kimś".

Wszystkie znaki na Niebie i na Ziemi wskazuja, że to już jest ten czas.

Bogusław · Gość

Osoba, która jest związana z przepowiednią nie ma tytułów naukowych... A poczułaś te ciepło "iskry" bo jest ona bardzo bardzo blisko ciebie.

Gość

Witam wszystkich.Zalogowałam się tutaj ,żeby przedstawić wam moje zdanie...POCZYTAŁAM SOBIE TROSZKĘ ''was''i przeczytałam już jakiś czas temu ksiązkę pani ILONY.Nie zgodzę się z wami,że to co ''promuje"ILONA NIE JEST niczym NOWYM!!!Może dla was,ale nie dla mnie...niech będzie ,że wszyscy którzy przesiadują sobie na tym forum wiedzą o iskrze,czyli zaledwie garstka ludzi ,a co z resztą?Nigdy nie wpadłabym sama na pomysł,aby dostrzec w sobie wartość zycia i widziec ją w innych...nie wpadłabym na pomysł,aby widzieć swoją duszę i ją wizualizować.Może dla niektórych jak to pierwszy raz czytają ,to pomyślą,że to chore...Gdyby każdy tak naprawdę te iskrę zobaczył w sobie i widział ją chociaz przez tydzień ,to sam zauważył by zmiany na lepsze już w tak krótkim czasie.Oczywiście jeśli zaprzemy się w sobie i z góry przylepimy Ilonie nalepkę,że jej sie coś wydaje i to jest bezssensu ,to nigdy nie dowiemy się o tym,że mówi prawdę i jej idea zmienia człowieka na lepsze.Powiem wam szczerze,że jestem osobą ,która tez nie jest łatwowierna wszystkim nowinkom,ludziom itd.ale to ,że natknełam się na Ilonę to to nie jest przypadek ,ale efekt mojej codziennej rozmowy z moim aniołem stróżem i proszenie go o pomoc,aby wskazał mi drogę w moim pogmatwanym życiu,aby podpowiedział mi co zrobić,bo tak naprawdę byłam już u kresu załamania psychicznego i nerwowego.Poprostu były to moje prywatne życiowe sprawy o których nie będe tutaj pisała na forum.Nie jestem kobietą ,która co niedziele jest w kościele,nie modlę się też pięć razy dziennie ,ale wieże w Boga i wieże w mojego anioła stróża z którym często rozmawiam.Więżę,że jest przy mnie cały czas ,bo jak wytłumaczyć fakt,kiedy np.miało to miejse ok.2 lata temu miałam sen z udziałem anioła ,który stał przy mnie uśmiechnięty i trzymał mnie za reke,a obok widziałam we śnie mój roztrzaskany samochód .Po chwili anioł powiedział do mnie:zawsze jestem przy tobie i nic złego ci się nie stanie.Koniec snu.Na drugi dzień wyobrazcie sobie miałam wypadek samochodowy,gdzie roztrzaskałam samochód,a ja wyszłam z tego wypadku bez najmniejszego zadrapania...do tej pory rodzina i znajomi mówią,że jak to możliwe???samochód zmasakrowany ,a mi nic kompletnie się nie stało,ani jednego siniaka....ale nie po to tu jestem aby o tym pisac....chodzi mi o ksiązkę i iskrę....chcę tylko napisać,że przesłanie ILONY JEST PRAWDZIWE I ZMIENIA CZŁOWIEKA NA LEPSZE.Moja samoocena znacznie się podniosła,stałam się mniej nerwowa i nie irytują mnie błachostki,które irytowały mnie dotychczas.Wiem tez ,że gdybym tak sceptycznie do tego podchodziła jak niektórzy i wyszukiwała się w tym kłamstwa ,jakiegos podstępu ze strony ILONY, to nigdy Iskra na mnie by nie ''ZADZIAŁAŁA".ŚMIAŁO mogę powiedzieć,że wniosła ona w moje zycie wiele pozytywnych zmian i już wiem,ze chcę z nią zyc!!!pozdrawiam całe forum i Ilonę na czele!!!bużka Laughing

MARLENKA

heeeh myslałam,że byłam zalogowana a jednak nie.......gosc powyżej to ja,żeby było bardziej wiarygodnie.narazie.

MARLENKA

POLECAM WSZYSTKIM:WPISZCIE W GOOGLE -NAJWAŻNIEJSZE OSTRZEŻENIA BIBLIJNE...POZDRAWIAM

ilonaRóża

Pozwólcie, że zacytuję fragment Psalmu 18, w którym zawiera się opis widzialnego objawienia się Boga, czyli teofania:

Zatrzęsła się i zadrżała ziemia,
posady gór się poruszyły,
zatrzęsły się, bo On zapłonął gniewem. (seria trzęsień ziemi na świecie z początku tego roku -czy to przypadek?)

Uniósł się dym z Jego nozdrzy,
a z Jego ust - pochłaniający ogień:
od niego zapaliły się węgle. (Spektakularny wybuch wulkanu z kwietnia - dym i lawa wydobywające się na przestrzeni tygodni - czy to kolejny przypadek?)

Nagiął On niebiosa i zstąpił,
a czarna chmura była pod Jego stopami.
Lecąc cwałował na cherubie,
a skrzydła wiatru Go niosły.
Przywdział mrok niby zasłonę wokół siebie,
jako okrycie ciemną wodę, gęste chmury. (seria powodzi i kataklizmów w Polsce i na świecie - czy to kolejny przypadek?)

Od blasku Jego obecności
rozżarzyły się węgle ogniste.
Pan odezwał się z nieba grzmotem,
to głos swój dał słyszeć Najwyższy,
wypuścił swe strzały i rozproszył wrogów,
cisnął błyskawice i zamęt wśród nich wprowadził.
Aż ukazało się łożysko morza
i obnażyły się posady lądu
od groźnej nagany Twej, Panie,
i tchnienia wichru Twoich nozdrzy.

Zatem po pierwszych zwiastunach nadejścia Boga, teraz możemy czekać tylko na to, że: Bóg wypuści swe strzały, rozproszy wrogów, zamęt wśród nich wprowadzi, a świat dozna groźnej nagany. Módlcie się gorąco i miejmy nadzieję, że nasz kraj, który jako jeden z nielicznych jednak zanosił modły ku Bogu przez setki lat dozna łaski.