iskra wychodzi z Polski

Bogusław · Gość

IVA rozumiem, że życia nie miałaś ciekawego, a raczej nudne, więc wpadłaś w wir modlitewnego szaleństwa, to się zdarza, jedni chwytają za butelkę, a inni się modlą, a jeszcze inni, tak jak min. ktoś z tego forum z butelki wpada w modlitwy, ludzkie uzależnienia. A ty po prostu w pewnym momencie stchórzyłaś i teraz modlisz się o swe odkupienie, liczą się czyny, a nie modlitwy.

Jozek

Bogusławie nie wiem czy kiedykolwiek czytałeś ewangelię ,ale jest tam pewien fragment o wnoszeniu chorego przez dach do izby ,gdzie nauczał Pan Jezus.Ten sparaliżowany człowiek był pozbawiony ,wiary i nadzieji ,wręcz wzbraniał się mówiąc 'co wy robicie?'.
Jednak to wiara jego przyjaciół ,go uzdrowiła pomimo jego protestów.
Ja wiem ,że niczego Pan nam nie odmówi jeśli będziemy Go wspólnie prosić.

Ivo bardzo dobry pomysł ,jednak Bogusław to ciężki przypadek Crying or Very sad

Jeśli się zgodzisz to proponuje przez 30 dni 1 różaniec i drobne umartwienia.
Co do czasu ... Confused

Mam nie normowany czas pracy większośc dnia spędzam w samochodzie i jedyna pewna godzina jaka mi przychodzi do głowy to 22.00 Very Happy

ok ?
(Mysle ,że bycie kierowcą to idealny zawód do odmawiania częstej modlitwy Very Happy

)

Ilono może i Ty byś się do nas przyłączyła Very Happy

?
ps.Dziś pierwszy piątek miesiąca
[link widoczny dla zalogowanych]

Zaczne więc od ofiarowania komuni św w intencji nawrócenia Bogusława Very Happy

Iva · Gość

Jozku
Wiem, to niełatwe dlatego Bóg nas tu zebrał
Zgoda - od dzisiaj, ok. 22.

Bogusławie
Różnie to życie można oceniać Very Happy

ale nudne to ono nie było.... Very Happy

Wszelka przemiana, uzdrowienie zaczyna się od akceptacji - siebie, swojej kondycji, urodzenia, położenia. Słabości. Wtedy łatwiej zaakceptować innych, czy to Żyda czy..katolika Very Happy

Mogłam narodzić się nowo ja, mógł Jozek, możesz i Ty...
Święci, których tak lekceważysz ("ta Kowalska" np.) to ci którzy siłą modlitwy, wytrwałości, woli i POKORY oparli się pysze i urojeniom wielkości, którym Ty bezwiednie się poddajesz. Jesteś WOLNY? Wolne żarty Very Happy

Oni roztaczają wokół się blask i niezwykłą woń. A Ty?
Porozmawiałabym z Tobą chętnie ale juz wiem, że na razie nic z tego nie wyjdzie. Szkoda.
Być niewolnikiem Boga to być prawdziwie wolnym, królewskim synem, dziedzicem...To zobowiązuje.
Tak, masz rację, stchórzyłam. Cofnęłam się. Kto inny otrzyma mój wieniec...Niech mi Bóg wybaczy. W Jego Królestwie mogę być choćby ziarnkiem piasku Very Happy

Jozek

Prawdziwie PAZDZIERNIK MIESIACEM MODLITWY RÓŹANCOWEJ Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

ilonaRóża

Tak... módlmy się o 22

Iva · Gość

Ilono
To bardzo bardzo bardzo miło z Twojej strony... Very Happy

Pozdrawiam Cię serdecznie

Bogusław · Gość

Jestem zaszczycony, ale z gratulacjami wstrzymam się na efekt końcowy, dobrze moi kochani fanatycy?

Bogusław · Gość

Oj coś Wam kochani nie idzie, po pierwsze zegarki synchronizujcie, bo któreś z Was zaczęło przed 22.
Ilono popraw siebie, zadbaj o kilka drobiazgów, których Ci brakuje, a je troszkę zaniedbałąś, a wtedy będziesz mogła innym pomagać i proszę mów swymi słowami i nie klep tego co jest już dawno znane, bo to nudne.
IVA wygadaj się ze swych ogromnych problemów, może psycholog, albo poszukaj wśród ludzi spowiednika, nie mylić tej funkcji z księdzem, bo aż barki ciążą takie ogromne są Twoje problemy, generalnie Twoje myśli są prośbami o polepszenie swego życia.

Bogusław · Gość

A wracając do Iskry... wczoraj w sali kongresowej aż nadto płonęła nowa nadzieja... równouprawnienie dla związków nieformalnych, dla kochających inaczej... rozdział państwa od kościoła, tak tak koniec z okupacją kościelną.

Jozek

A wracając do PAZDZIERNIKA MIESIACA MODLITWY RÓŹANCOWEJ
[link widoczny dla zalogowanych]
Smile

Bogusław · Gość

Oj Józiu, nie macie takich mocy, ciekawe co w Was po tych modlitwach w mej intencji Laughing

się zmieni, oj bardzo jestem ciekawy, mi one nie zaszkodzą, a pomóc w niczym nie pomogą, ale u Was moi kochani się zmieni bardzo wiele... Zastanówcie się dobrze co czujecie gdy zaczynacie klepać swą mantrę +-22, co się dzieje w okół Was... może światło w dziwny sposób mruga. Zastanówcie się też do kogo tak właściwie się modlicie.

ilonaRóża

Dziś w nocy śnił mi się sen, nie będę opisywać całego, tylko na koniec śniło mi się, że jakiś amerykański nastolatek mierzy do mnie z karabinu, walczyłam z nim, odebrałam mu broń, którą niosłam, a ten karabin postrzelił mnie całą serią w stopę... Poczułam grad kul na nodze i zaczęła lać się krew. W tym momencie poczułam potworny ból, było to tak realistyczne poczucie postrzelenia, że teraz wiem jak to jest być postrzelonym...

Wiem, że jest plan, abym przygotowała się na nadchodzące wydarzenia i abym sama odczuła na swej duszy to, co inni będą cierpieć. Śnił mi się już ogień spadający z nieba, duszenie się w dymie gdy szukam drogi ucieczki. W nadchodzącym czasie wiele wskazuje na to, że może mieć miejsce atak terrorystyczny na USA. To może być nawet atak nuklearny na jakieś większe miasta. To spowoduje chaos na skalę całego kraju i zaczną się rzezie przy użyciu broni ostrej. Nastąpi głód.

W tym śnie śniło mi się jeszcze że chciałam ostrzec grupkę amerykańskiej młodzieży przed nadchodzącymi wydarzeniami, byli w Polsce, szukałam ich i chciałam powiedzieć aby nie wyjeżdżali, nie zdążyłam... odjechali...

W lato czytałam kiedyś Biblię na otwartym powietrzu - zawsze robię to w czterech ścianach, jednak tym razem poczułam przynaglenie aby zrobić to na balkonie. W momencie gdy czytałam spojrzałam na niebo i wzdłuż wieczornego nieba przebiegała chmura która miała kształt mnicha w habicie, który niesie przed sobą w rękach krzyż.... chciałam zrobić nawet zdjęcie, ale chmury się rozproszyły...

Kilka miesięcy temu miałam migawkę takiego obrazu: czarny krzyż nadpływający w górze na wschodzie wybrzeże USA. W duchu zapytałam co ten czarny krzyż oznacza - w odpowiedzi na myśl nadeszły mi trzy słowa: karanie, pokuta nawrócenie.

effka · Gość

Mein Gott,ze tak krzykne se Laughing

Ilono Rozo,jessssu-ty masz naprawde popaprany mozg Rolling Eyes

Twe sny to nic innego,jak odzwierciedlenie twych popapranych mysli Crying or Very sad

Boguslawie -ale masz chody Very Happy

Modlasie za ciebie i to za darmola Very Happy

Ivo-yes ,D.Brawn to moj guru,bom nie przyzwyczajona do samodzielnego myslenia !
To widze Boguslawie,ze my tu tacy dwaj odmiency na tym forum.Ty-popapraniec bozy,a ja -niemyslaca grzesznica
Shocked

Ale sie usmialam Razz

Craz wiekszy ubaw ma ,jak Was czytam Very Happy

Ilono-ale ty musisz byc przestraszona tam w srodku i baaaardzo samotna Confused

I za co ty tak nienawidzisz ludzi,hyy?

Iva

"Powiedz mi, co czytasz a powiem Ci kim jesteś"...Jak na babcię Effko, masz dość groteskowe słownictwo Very Happy

...czyżbyś tak dramatycznie starała się zatrzymać czas i dorównać tempa swoim dzieciom?
Przejrzyj swoje wypowiedzi na tym forum, choćby pobieżnie, wskaż jedną samodzielną, nieinfantylną i w minimalnym stopniu interesującą myśl...To, co mówisz można wyczytać z bylejakiej wartości prasy kobiecej Very Happy

typu "Wróżka"
Bogusławie, naprawdę trudno Cię polubić Sad

. W tym wymiarze nic nie zmusiłoby mnie do poza zawodowego kontaktu z Tobą a tym bardziej poświęcania Ci 1,5 godziny dziennie. I kiedy usłyszałam wewnętrzne "NIE WARTO" już wiem, że...WARTO! Być może wspólnotowa modlitwa (włączył się do niej również mój mąż Very Happy

odmieni przede wszystkim nas, taka już Boża logika...
Spróbuj właczyć się w nią choćby obecnością...
Fascymuje cię doskonałość, siła, moc, jakikolwiek przejaw okazanej słabości wywołuje w Tobie lęk skryty za płaszczem pogardy - to chyba jednak problem ojcostwa. A PIĘKNO? Jaki jest Twój stosunek do piękna?

PS Z psychologią jestem bardzo "za pan brat" Very Happy

, przyjaciół mi nie brakuje, głównie zresztą wśród ateistów i innowierców, w takim środowisku dojrzewałam. Nie przeszkadza nam to jednak w spotkaniach, rozmowach, "ścieraniach się". Bardzo intymne kwestie poruszamy z wielką delikatnością i taktem, szanujemy się. Twoje uwagi to "kula mw płot"

Iva

Muszę napisać jeszcze dwa posty, żeby móc umieścić link dla Bogusława - tak jakoś jest to forum skonstruowane, że po długim czasie nieaktywności musiałam drugi raz się rejestrować.

W niedzielnych czytaniach osobiście dotknęły mnie mnie te słowa:
"Przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie"...oraz:
"Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: "Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać" i:
"Gdybyście mieli wiarę, jak ziarnko gorczycy powiedzielibyście tej morwie "Wyrwij się z korzeniem i przesadź w morze" a byłaby wam posłuszna".
Otóż Bogusławie od kiedy pamiętam, przyciągam takich i gorszych jeszcze "bożych popaprańców" Confused

To była odpowiedź na zniechęcające wątpliwości, czy warto...