[YouTube] Iskra wychodzi z Polski

ilonaRóża

Jeżeli można coś dodać do toczącej się dyskusji, zapraszam do obejrzenia kilku zdań ze swej strony w tej sprawie.

http://www.youtube.com/watch?v=q8GbjsKSlk4

ilonaRóża

Kiedy Stany Zjednoczone padną - bo odczuwam już boleśnie jakby zawczasu pogrzeb tego kraju - świat zacznie zmieniać się. W tym sensie, że ludzie ujrzą pustotę bałwanów i bożków i zaczną szukać wartości wewnątrz siebie - zwrócą się ku duchowości. Stany Zjednoczone przeobrażą się i podzielą, ale nie będzie to spokojny i łagodny proces.
Od tej pory świat będzie się zmieniał w sensie swej duchowej otoczki. Do przeszłości już odchodzi mocarstwowość związana z przewagą militarną lub terytorialną. Od tej pory siła krajów będzie powiązana z siłą płynącą z Ducha.
Im bardziej kraj będzie zanurzony w Ducha, tym silniejszy będzie. Te kraje, które uparcie będą chciały powstrzymać ten proces i będą chciały nadal opierać swą siłę na agresji lub sile - nie tylko zatrzymają się na tej drodze przeobrażeń, ale same sobie wyrządzą krzywdę, bo jest to proces, od którego nie będzie odwrotu i powrotu do dawnych realiów. Te kraje, które im szybciej przyjmą Ducha, który chce zmienić świat - będą szły na czele pochodu tych zmian. Oporni mogą zostawać tylko w tyle, ale i tak ostatecznie zrozumieją, że świat się zmienia.

ilonaRóża

Ziemio otwórz się i przygotuj na przybycie Pana Zastępów!

Mesjasz schodzi w glorii chwały. Będzie działał, aby zaprowadzić swój Mesjański porządek. Niebo złączy się z Ziemią, a z Ziemi będzie ulatywała ku Niebu pieśń chwały. Raduj się Ziemio, bo Pan ukaże swą chwałę, abyśmy nie żyli dłużej w cieniu bałwanów, które blokowały nam dostęp do światła. Pan zaprasza nas do światła.

ilonaRóża

Przywitajmy Pana Zastępów, który przyszedł sądzić Ziemię. Będzie sądził kraje według ich postępu - ale nie postępu gospodarczego, tylko postępu w przyjmowaniu Ducha.

Jak biedne są te kraje, które skupiły się na gromadzeniu bogactw, a jak bogate są te, które wyrzekły się chwały doczesności dla Ducha Zbawiciela.

Mesjasz Zbawiciel Syn Boga Żywego przychodzi ze Swą Mocą i Duchem aby napełnić Ziemię. Jego Chwała i Moc dotrą do krańców Ziemi i każde ucho napełni się Jego Słowem Życia.

Przybądź Chwało. Stop zatwardziałe serca ogniem Swej palącej miłości. Wyrwij dusze z cienia bałwanów niech ujrzą Twoją Chwałę. Wyślij Swoich Aniołów aby obwieścili światu odgłosem trąb nadejście Pana Świata i Wszechświata. Podnieś Swą Prawicę i ześlij na nas Swe Sprawiedliwe Wyroki i Łaskę.

Racz o Panie sądzić nas według Swego Wielkiego Miłosierdzia a nie naszych win. Otwórz nasze oczy i uszy, otwórz nasze serca, abyśmy stali się godnymi słuchać Twego Słowa, które nadchodzi jak błyskawica - najpierw przyjdzie światło a potem grom. Kto nie uzna światła przerazi się odgłosu gromu; dla tych, którzy przyjmą Twoje Światło, grom będzie zwiastował dobre nowiny i nie przestraszą się go. Będzie to dźwięk, którego wyczekują z miłością i poddaniem. O przyjdź Panie i dokonaj Swych Wyroków. Ufamy Tobie bardziej niż sobie!

ilonaRóża

Dusze dzieci zabitych poprzez aborcję wołają do Boga o sprawiedliwość!

Bóg wysłucha wołania maluczkich i pokaże żywym, że nie warto było próbować zawłaszczać Ziemi tylko dla siebie. Nie chcieli podzielić się plonami Ziemi z duszami posłanymi z Nieba. Sprawiedliwości musi stać się zadość.

Padnie kolejny bałwan - Wielka Brytania nie ujdzie karania. Zniszczenie i smętne odrętwienie z bólu. Na tyle się osłabi, że Irlandia prawdopodobnie odzyska swą okupowaną północną część. Irlandia powróci do schedy i bogatej kultury przodków, wbrew temu, co się będzie działo dokoła, będzie oazą pokoju.

Kraje europejskie, im wcześniej uderzą się w pierś i oczyszczą, tym mniejszego doznają karania. Karanie ma na celu oczyścić świat z bałwanów - można to zrobić dobrowolnie i w ten sposób ocalić swe kraje przed gwałtownym oczyszczaniem.

Na Polskę spłynie łaska. Każdy kto ujrzy nasz kraj nie będzie mógł zrozumieć, dlaczego w ferworze kataklizmów Polska będzie się wręcz rozwijać i umacniać w pokoju. To zasługa łaski, jaką Bóg na nas wyleje.

Chiny się nawrócą. W jakiś inteligentny sposób ludzie pojmą co się będzie działo i nie będą opierać się w przyjęciu Mesjasza do swego kraju. Bóg ich oświeci. Przy aprobacie władz, będą budowane kościoły i proces nawrócenia przejdzie raczej gładko.

W Indiach nawracanie napotka na opór. Nie wszyscy będą chcieli przyjąć nowy powiew i nie będą chcieli otworzyć oczu na wieści ze świata. Proces zmian może być dopiero pogłębiany z następnymi pokoleniami.

Afrykańskie narody - do tej pory najbardziej zaniedbane intelektualnie spośród narodów świata, powoli, powoli zaczną zyskiwać wiarę w siebie i powoli zaczną budować swe kraje w sposób bardziej świadomy, niż to się dzieje dotychczas. Afrykańczycy są pasywni i bierni w swej postawie, łatwo nimi manipulować i niektórzy to wykorzystują. Gdy zyskają większą wiarę w siebie i swoje prawa obywatelskie - ich kraje, a potem w całości kontynent zacznie się zmieniać.

Najbardziej spektakularna zmiana ma zajść w samym Izraelu. Coś, co teraz wydaje się nieprawdopodobne - kraj ten przyjmie Mesjasza. Co więcej, nie tylko przyjmą Go, jako pochodzącego ze swego narodu, ale zaczną pretendować na nowo do rangi kraju wybranego z racji pochodzenia Chrystusa. Zaczną stawiać okazałe kościoły i nieco na pokaz okazywać swą wiarę. Chcąc jak gdyby zrekompensować swoje 2 tysiące lat zaślepienia - teraz będą chciały pouczać świat na nowo. Będą chcieli tłumaczyć się ze swojego odrzucenia Jezusa przez 2 tysiące lat i zaczną dawać jakieś ku temu wytłumaczenia.

Kraje arabskie nadadzą szczególne miejsce Jezusowi w swej religii. Do tego stopnia, że w niektórych rejonach, islam będzie bardziej przypominał Chrześcijaństwo.

Rosja zacznie się zmieniać - od poziomu obywatelskiego. To zwykli ludzie wzbudzą to przebudzenie, co władza będzie musiała zaakceptować i się do tego dostosować, idąc na ustępstwa. Rosjanie wyjdą jakby z cienia swych władców, niewiary w siebie i swego alkoholizmu.

Brazylia będzie świecić. Będzie dawać światło i napawać wiarą świat. Przy całym karaniu świata, z tego kraju wyjść ma światło i będzie on przeciwwagą do depresji i zniszczenia, jakie odbędzie się gdzie indziej. Ten kraj będzie dawał nadzieję umęczonym narodom i tam znajdą światło.

Polska musi pozostać pokorna. Przy całej łasce, jaką Bóg jej chce dać, nie może zapomnieć, skąd ta łaska pochodzi. Musimy podziękować przodkom za ich trud, bo my będziemy zbierać plon przez nich zasiany i dla nas przygotowany. Pamiętajmy też o swoich dzieciach i dzieciach ich dzieci. Pracujmy na ich przyszłość, tak jak to czyniono dla nas.

Za wszystkie łaski dziękujmy Bogu z pokorą i oddanym sercem. Czas zapalić serca, bo już "nadszedł Pan Młody. Te panny, które opatrzyły się w oliwę do lamp wyjdą mu na spotkanie, natomiast te, które były niedbałe i nie kupiły oliwy na czas, nie wejdą na ucztę weselną".

ilonaRóża

Orędzie z 25 listopada 2001 "Drogie dzieci! W tym czasie łaski wzywam was ponownie do modlitwy. Dzieci, módlcie się i przygotujcie swoje serca na przyjście Króla Pokoju, żeby przez Swe błogosławieństwo dał pokój całemu światu. Niepokój zaczął panować w sercach, a nienawiść panuje w świecie. Dlatego wy, którzy żyjecie moimi orędziami, bądźcie światłem i rękami wyciągniętymi do tego niewiernego świata, żeby wszyscy poznali Boga Miłości. Nie zapominajcie, dzieci: ja jestem z wami i błogosławię was wszystkie. Dziękuję wam, że odpowiedziałyście na moje wezwanie." 11/2001
Commentary on Our Lady's Message: sb1101pl.htm

ilonaRóża

"Kto wierzy w Syna ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży". (J, 3; 36)

Jozek

Bogusław · Gość

ilonaRóża

Nie chcę już nic więcej pisać, wybaczcie, ale to już wystarczy. Nie sztuka gadać ciągle o przyszłości, ale sztuka ją kreować. Przyszłość jest w naszych sercach. Co ma być to będzie. Życzę wszystkim powodzenia, oraz owocnego życia z iskierką. Nadchodzi wielka chwila dla Polski i wszyscy będziemy dumni, że jesteśmy Polakami. Niech nas Bóg prowadzi!

Max · Gość

Chyba nikt nie ma wątpliwości, że w dzisiejszym świecie panuje atmosfera wroga dziecku. Dla wielu dorosłych ludzi dzieci są intruzami, których trzeba się obawiać, bo mogę radykalnie zmienić życie. Tworzy się atmosferę, która z jednej strony ma zniechęcić młode, ambitne kobiety do zajścia w ciążę i do urodzenia dzieci, a z drugiej - kiedy się już pojawię na tym świecie, czyni się wszystko, aby je ?zepsuć." Jeśli spojrzymy na to z perspektywy teologii dziejów, biorąc pod uwagę zamysł Boga, który stworzył świat, oraz bunt szatana, który działa na przekór planom Boga - wtedy wcale nie zdziwi nas fakt, dlaczego właśnie dzieci są celem szczególnego ataku Lucyfera.

ilonaRóża

Te osoby, które zdecydowały o ukryciu Krzyża w Pałacu Prezydenckim - odejdą w niesławie. Osoba wybrana na Prezydenta odejdzie w niesławie - a wręcz wyrządzono mu krzywdę, że go wybrano.

Wladimir Putin - też przyjdzie na niego czas pożegnania się ze swymi urojonymi marzeniami... Wladimirze - Twój umysł dyszy żądzą zemsty, nie jesteś mężem pokoju - ale dążysz do wojny! Rosja musi zakosztować pokoju, po Tobie przyjdzie mąż pokoju, który wreszcie da Rosjanom oddychać wolnością, jakiej nigdy nie widzieli, bo zawsze ktoś ich ciemiężył. Nie będzie już cara - nie będzie Ciebie u władzy. Rosja nie pójdzie drogą przez Ciebie wyznaczoną - pójdzie całkiem odwrotną, i nic na to nie poradzisz. Twoja żądza władzy obróci się w pył, po którym inni będą deptać - będziesz wołał, ale nikt Cię nie usłyszy. Skończysz sromotnie i samotnie, ale taki los czeka tych, którzy przelewają krew dla swej chorej wizji wielkości. Nie umiesz rządzić w czasach pokoju - dążysz do wojny, a czas wojny musi minąć - dla Rosjan. Koniec z Tobą, koniec z uciemiężeniem Rosyjskiego narodu. Nadejdzie dla nich wiosna ducha.

Bogusław · Gość

No to teraz widać twoje zapatrywania polityczne Ilonko, PIS, Radio Maryja etc. Niedługo wpiszesz, że śmierć Kaczyńskiego to spisek PO i Rosji.
Co do Rosji to jestem zdania, że nie stać ich na globalny konflikt. Prędzej Chiny zaatakują Rosję niż ona wywoła III wojnę światową, a jeśli to się stanie to niestety, ale Rosja ledwie wyjdzie z tego konfliktu i w tym momencie zacznie się liczyć rola Polaków, by pomagać spalonemu i zniszczonemu sąsiadowi.

Ilono, dziewczyno, dlaczego jest w Tobie tyle nienawiści? No i dlaczego mimo iż mamy XXI wiek ty jesteś z poglądami jeszcze w okresie zaborów?

Na koniec, Jarosław Kaczyński nigdy nie będzie prezydentem ani premierem, bo ludzi jest zbyt opętany złem. Jeśli on się na takie rzeczy będzie decydować, to z pewnością znów ktoś zginie, jak któryś z biskupów gdy wracał z Krakowa z pogrzebu. Pamiętasz, mówiłem Tobie o tym kiedyś na gg. Niestety dobro walczy ze złem na wszelki sposób, czy to rękoma ludzkimi, czy to siłami natury, albo zjawisk nadprzyrodzonych.

ilonaRóża

The Great City will Burn

[link widoczny dla zalogowanych]

Warning - The Land Will Shake!

[link widoczny dla zalogowanych]

ilonaRóża

Posłuchajcie co mówi Siostra Sasagawa, która odbierała słynne orędzia Matki Bożej w Akita:

http://www.youtube.com/watch?v=3YP3cgj7DGc&feature=related

Matka Boska powiedziała jej, że jeżeli ludzkość się nie poprawi, jako kara spadnie na świat "Fire from heaven" - czyli ogień z nieba.

W tym momencie ku mojej konsternacji przypomniały mi się sny, które miałam kilka miesięcy temu. Śniło mi się, że jestem w domu mojej babci - jakieś 30 km stąd. Patrzyłam na horyzont - na las w oddali, i nagle patrząc na ten spokojny las w środku słonecznego dnia ujrzałam coś jakby wybuch potężnej eksplozji ognia nad tym lasem - jak gdyby po zderzeniu Ziemi z czymś - bombą nuklearną lub jakimś ogromnym meteorytem. Po chwili z nieba zaczęły spadać kule ognia - jak gdyby odłamki eksplozji, które spadały wszędzie - na drewniany dom i nie było od tego ucieczki. Zaczął palić się dom, więc chciałam uciec i wsiadłam do samochodu, ale opony roztopiły się od żaru, który był wszędzie i nie dało się jechać asfaltem, bo te rozpalone płonące żagwie spadały wszędzie. Obudziłam się z tego snu z potwornym uczuciem osaczenia przez ogień, który spalał domy, dachy i nie było od niego schronienia.

Wszystko odbywało się zupełnie niespodziewania, przy pięknej słonecznej pogodzie rozpętał się kataklizm. Liczę na to, że symbolika tego snu daje mi odczuć, że ta katastrofa nie będzie miała miejsca w pobliżu własnego domu - ale odbędzie się gdzieś dalej stąd. Może to nie w Polsce będzie miało miejsce.

Od jakiegoś czasu w duchu widzę osmalone szkielety budynków - Nowy Jork - tak to odczuwam.

W zeszłym roku ciągle śnił mi się ten sam sen: spadająca awionetka z ludźmi na pokładzie rozbija się na ziemi a ja na to patrzę i jestem świadoma katastrofy - ten sen ciągle się powtarzał i różnie go sobie wówczas tłumaczyłam.

Niedawno śniło mi się też, że coś się pali, schodzę po schodach w dół szukając ucieczki od ognia i duszę się w dymie i umieram. Czuję że zbliża się coś tak strasznego, że ludzie na sam widok tego bedą wpadali w depresję, to jest jak czarna olbrzymia chmura, ludzie będa na sam widok tego padać jakby rażeni bólami strachu.